SLD: Bartosz Arłukowicz woli odwiedzać Stadion Narodowy,nie ma czasu dla pacjentów
Klub parlamentarny SLD jeszcze w czwartek złoży wniosek o uzupełnienie porządku najbliższego posiedzenia sejmu o informację bieżącą w sprawie braku leków onkologicznych - zapowiedział rzecznik Sojuszu Dariusz Joński.
19.04.2012 | aktual.: 19.04.2012 12:51
- Od kilku tygodni, w kilku szpitalach w całej Polsce brakuje leków dla ludzi chorych na nowotwory. Daliśmy czas panu ministrowi zdrowia Bartoszowi Arłukowiczowi, aby sprawę wyjaśnił, ale pan minister z tego nie skorzystał. Pan minister woli odwiedzać Stadion Narodowy, spotykać się na Konwentach Marszałków, a nie ma czasu dla pacjentów - powiedział Joński na konferencji prasowej w sejmie.
Poinformował, że klub SLD jeszcze w czwartek złoży do marszałek sejmu Ewy Kopacz wniosek o uzupełnienie najbliższego posiedzenia Izby o informację bieżącą w sprawie braku leków onkologicznych i cytostatyków oraz związanych z tym przypadków wstrzymania terapii.
- Chcemy, aby pan minister Arłukowicz - ale również pan premier Donald Tusk - poinformowali co z lekami dla chorych na nowotwory - oświadczył Joński.
Dodał, że posłowie powinni wysłuchać informacji, ale również powinni móc zadać pytanie ministrowi zdrowia, co w tej sprawie zrobił i kiedy konkretnie te lekarstwa będą w Polsce. Jego zdaniem, przekazywane przez resort zdrowia informacje, że stanie się to w najbliższym czasie i że "leki już jadą", nie uspokajają pacjentów.
W środę Ministerstwo Zdrowia poinformowało, że producent, który miał problemy z produkcją w Austrii leków stosowanych w chemioterapii, jest w trakcie wysyłki tych leków do Polski. W przesłanym PAP komunikacie resort poinformował, że chodzi o następujące cytostatyki: Etoposid, Cisplatin, Fluorouracil, Doxorubicin, Epirubicin i Gemcitabin. W rezerwacji jest także Methotrexat i kolejne dawki Etoposidu.
Informację tę potwierdził minister zdrowia Bartosz Arłukowicz. - Dzisiaj otrzymaliśmy pisemne potwierdzenie od producenta, że te leki, których produkcja została spowolniona ze względów technologicznych, w określonej ilości trafią do Polski. One zostały przekazane, zaś w rezerwy trafiły kolejne partie leków - powiedział w Polsat News.
Minister zaapelował, by szpitale, które mają problemy z dostępnością leków, na bieżąco je zgłaszały. Zwrócił się też do pacjentów, by zgłaszali do Biura Rzecznika Praw Pacjenta, że są odsyłani ze szpitali i informowani o tym, że nie otrzymają chemioterapii z powodu leków.
W ubiegłym tygodniu Ministerstwo Zdrowia poinformowało, że firma produkująca część leków cytostatycznych ma problemy z zagwarantowaniem ich dostępności. MZ zapewniło jednocześnie, że chorzy na nowotwory nie zostaną pozbawieni dostępu do leczenia. MZ podkreśliło, że firma zapewnia, iż problemy są przejściowe. Dotyczą one nie tylko Polski, ale także Europy i USA.