Sławomir Nowak pozostanie na wolności. Od decyzji nie ma odwołania. Tak zdecydował sąd
Sąd Apelacyjny w Warszawie zdecydował, że Sławomir Nowak będzie mógł pozostać na wolności. Decyzja jest ostateczna i nie przysługuje wobec niej zażalenie.
Sławomir Nowak wyszedł na wolność po decyzji sądu uchylającej areszt, w którym się znajdował. Zaznaczył jednak, że trafi do niego powtórnie, jeśli nie wpłynie kwota miliona zł poręczenia majątkowego. Córka byłego Ministra Transportu zebrała potrzebą kwotę, jednak prokuratura nie chciała jej przyjąć, powołując się na przepis, który zabrania wpłat poręczenie pochodzących z prywatnych zbiórek.
"Lex TVN" w Sejmie. PiS przegrało głosowanie ws. odroczenia posiedzenia
"Wydanie postanowienia poprzedzone zostało analizą dokumentacji dotyczącej pochodzenia środków, przekazanej prokuraturze przez pełnomocnika osoby wpłacającej. Wynika z niej, że pochodziły z licznych pożyczek udzielonych na ten cel córce podejrzanego, czego wprost zakazuje art. 266 paragraf 1a kodeksu postępowania karnego" - przekazała PAP w środę prok. Aleksandra Skrzyniarz, rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Warszawie.
Przepis ten wszedł jednak w życie 22 czerwca, a pieniądze wpłacone zostały kilka dni wcześniej.
Ostatecznie na środowym posiedzeniu Sądu Okręgowego w Warszawie sąd przychylił się do zażalenia obrońców na decyzję prokuratury i Sławomir Nowak nie powróci do aresztu. Prokuratura od tej decyzji nie może się już odwołać.
17 zarzutów dla byłego ministra transportu
W śledztwie prowadzonym przez Prokuraturę Okręgową w Warszawie były Minister Transportu Nowak usłyszał dotychczas 17 zarzutów a wśród nich: prania brudnych pieniędzy, płatnej protekcji, żądania i przyjmowania korzyści majątkowych, oraz założenia i kierowania grupą przestępczą, która miała działać na terenie w Warszawie, Gdańsku i na Ukrainie. Sławomir Nowak w związku ze sprawą przebywał w areszcie od lipca 2020 do kwietnia 2021 roku.