PolskaTrwa akcja ratunkowa w kopalni "Marcel"

Trwa akcja ratunkowa w kopalni "Marcel"

Ok. 8 metrów dzieli ratowników od miejsca, gdzie najprawdopodobniej znajduje się górnik zasypany podczas czwartkowego zawału skał stropowych w kopalni "Marcel" w Radlinie (Śląskie). Trwa akcja ratunkowa prowadzona w trudnych warunkach.

17.05.2002 | aktual.: 22.06.2002 14:29

Dużo czasu zajęło ratownikom zabezpieczenie usypującego się cały czas zwałowiska. Obecnie próbują dotrzeć do zasypanego równocześnie z dwóch stron. Mimo powtarzanych prób nie udało im się dotychczas nawiązać z nim kontaktu.

Z jednej strony drążony jest obecnie chodnik ratowniczy. Natrafiliśmy już m.in. na fragmenty zniszczonej obudowy. Usuwanie takich elementów niestety trwa, cały czas istnieje też zagrożenie, że zwałowisko zacznie się znowu osypywać. Mamy jednak nadzieję, że w ciągu tej doby uda nam się dotrzeć do zasypanego - powiedział w piątek główny inżynier kopalni Jerzy Parma.

W zasypanym wyrobisku cały czas przepływa prąd świeżego powietrza. Według wstępnych ocen, zawał objął ok. 20 m wyrobiska korytarzowego, później uściślono, że tzw. pełny zawał objął 16 metrów. Za pomocą specjalistycznych urządzeń i informacji górnika, któremu udało się uciec z zagrożonego wyrobiska ustalono, że 33-letni zasypany znajduje się najprawdopodobniej w połowie zwałowiska.

Do wypadku doszło w czwartek ok. 9.00 rano na poziomie 300 m. W rejonie zawału byli dwaj górnicy pracujący przy konserwacji kombajnu. (an)

górnikkopalniaśląsk
Zobacz także
Komentarze (0)