Tragedia w Tarnowskich Górach. Nie żyje 42‑latek
Do dramatycznego wypadku doszło w Tarnowskich Górach. Jak informują służby, 42-letni mężczyzna wpadł pod koła samochodu dostawczego. Sprawę bada policja.
Do śmiertelnego wypadku doszło w Tarnowskich Górach (woj. śląskie) w nocy z piątku na sobotę.
Tarnowskie Góry. Tragiczny wypadek na pasach
Pierwsze zgłoszenie wpłynęło do stanowiska kierowania służb w Tarnowskich Górach około godziny 1 w nocy. Na miejsce zadysponowano patrol policji, jednostki straży pożarnej, a także ratowników pogotowia medycznego.
Jak ustaliła policja, do wypadku doszło na przejściu dla pieszych na skrzyżowaniu na ul. Józefa Korola z DK11. Ze wstępnych informacji wynika, że winnym wypadku może być sam 42-latek.
- Mężczyzna wraz z dwiema innymi osobami wracał ze stacji benzynowej. Wstępne ustalenia wskazują, że osoby te weszły na przejście dla pieszych przy czerwonym świetle - poinformował w rozmowie z PAP sierż. szt. Jacek Mężyk z Komendy Powiatowej Policji w Tarnowskich Górach.
Wypadek w Tarnowskich Górach. Na pasach zginął 42-latek
Jak podkreślił policjant, teza dotycząca wejścia na pasy na czerwonym świetle będzie jeszcze dokładnie weryfikowana. Wiadomo, że 42-latka potrącił na pasach jadący od strony Bytomia ford transit. Mężczyzna zginął na miejscu. Jego koledzy nie odnieśli żadnych obrażeń.
Kierowca - 31-latek z powiatu tarnogórskiego - był trzeźwy. Pobrano mu też krew do badań, które dadzą jasną odpowiedź na pytanie o to, w jakim stanie był kierujący w momencie wypadku.
Służby zbadają też trzeźwość ofiary, a także stan techniczny samochodu oraz sygnalizacji świetlnej przy pasach, gdzie doszło do tragedii. Śledztwo prowadzi prokuratura z Tarnowskich Gór.
Wypadek na Osadzie Jana. Przechodzili na czerwonym świetle? (14.08.2021)
Źródło: PAP