Szef śląskiego PSL Stanisław Dąbrowa odchodzi z partii. Problemem Kukiz'15
Były już lider Polskiego Stronnictwa Ludowego na Śląsku ujawnia kulisy rozstania z partią. Tłumaczy, że powodem było faworyzowanie postulatów ugrupowania Pawła Kukiza. - To była kropla, która przelała czarę - wyjaśnia Stanisław Dąbrowa.
03.02.2020 | aktual.: 03.02.2020 13:08
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Stanisław Dąbrowa w ubiegłym tygodniu złożył rezygnację z funkcji przewodniczącego wojewódzkich struktur Polskiego Stronnictwa Ludowego na Śląsku. Złożył również legitymację partyjną. Członkiem PSL był przez 25 lat, a od 8 kierował wojewódzkim oddziałem. Przez 6 ostatnich lat był również wicemarszałkiem śląskim, a wcześniej wicewojewodą.
Teraz polityk na antenie "Radia Piekary" tłumaczył powody swojej decyzji. Chodzi w dużej mierze o sojusz wyborczy z partią Pawła Kukiza. - Przede wszystkim chciałem, aby PSL poszło do wyborów parlamentarnych samodzielnie. Jestem przekonany, że byśmy uzyskali tak samo dobry wynik - uważa. Dąbrowa zaznacza, że dopuszczał koalicję, ale preferował Platformę Obywatelską.
Decydująca miała być uchwała rady naczelnej odnośnie przyjęcia postulatów Kukiz'15 do statutu partii. Samorządowiec przypomniał, że 4 lata wcześniej zjazd wojewódzki Polskiego Stronnictwa Ludowego przyjął uchwałę, aby wpisać tam "wartości chrześcijańskie". Pierwszeństwo zyskał jednak nowy sojusznik. - Cztery lata upłynęły, miało to zostać uwzględnione. To była kropla, która przelała czarę - wyznał.
Przeczytaj również: Senat. PSL wyłamuje się z opozycyjnej koalicji. PSL zapowiedziało, że zagłosuje z PiS-em
Zobacz także
Źródło: "Radio Piekary"
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl