Świętochłowice. Okradł bar, wpadł w salonie fryzjerskim. Wyrok będzie surowy
29-letni chorzowianin został zatrzymany podczas włamania do salonu fryzjerskiego w Świętochłowicach. Wcześniej okradł także pobliski bar. Złodziejowi grozi do 15 lat więzienia.
Oficer dyżurny świętochłowickiej policji odebrał zgłoszenie o włamaniu do zakładu fryzjerskiego na terenie miasta. Policjanci, którzy pojechali na miejsce zdarzenia ustalili, że sprawca wszedł do lokalu najprawdopodobniej przez okienko znajdujące się nad drzwiami.
- Widok mundurowych był dla rabusia wyraźnym zaskoczeniem. Podjął nawet próbę ucieczki, jednak szybko został zatrzymany – poinformowała we wtorek śląska policja.
Świętochłowice. Okradł bar, wpadł w salonie fryzjerskim
Okazało się, że to nie jedyne włamanie, jakie ma na swoim koncie 29-letni chorzowianin. Kilka dni wcześniej włamał się również do pobliskiego baru, skąd skradł pieniądze i telefony komórkowe.
Przemysław Czarnek "powinien odejść". Mocny komentarz Katarzyny Lubnauer
- Mundurowi przewieźli mężczyznę do świętochłowickiej jednostki. Badanie trzeźwości wykazało w jego organizmie blisko promil alkoholu – przekazały służby prasowe śląskiej policji.
Po nocy spędzonej w policyjnym areszcie, zebrany przez śledczych materiał dowodowy pozwolił na przedstawienie sprawcy zarzutów. Mieszkaniec Chorzowa dopuścił się obu przestępstw w warunkach tzw. recydywy, czyli powrotu do przestępstwa, dlatego grozi mu teraz kara nawet 15 lat więzienia.
Świętochłowice. Dobijał się do mieszkania, chciał zadźgać innego mężczyznę
28-letni świętochłowiczanin odpowie za groźby karalne. Mężczyzna, w trakcie awantury, którą wywołał, groził śmiercią swojemu bliskiemu. Napastnik uciekł, gdy jedna z kobiet próbowała wezwać policję.
Mężczyzna został objęty zakazem kontaktowania się z pokrzywdzonym oraz zakazem zbliżania się do niego Grozi mu do 5 lata więzienia.