Śląskie. Zdewastowano biuro posła PiS Przemysława Drabka
Wulgarne napisy i symbole, używane przez przeciwników wyroku TK ws. przepisów o dopuszczalności aborcji, zostały umieszczone na ścianie zewnętrznej i oknach biura posła PiS Przemysława Drabka w Czechowicach-Dziedzicach.
Napisy namalowane sprayem pojawiły się dzisiaj rano na oknach biura poselskiego Przemysława Drabka przy ulicy Słowackiego w Czechowicach-Dziedzicach. Na miejsce wezwano policję, która przeprowadziła oględziny.
- Będzie prowadzone postępowanie. To skandaliczny przykład popierania przemocy. To bardzo przykre – powiedział we wtorek Przemysław Drabek w rozmowie z PAP.
Rzecznik bielskiej policji asp. szt. Roman Szybiak poinformował, że funkcjonariusze zauważyli obraźliwe napisy w poniedziałek około godziny 23. - Zostało to wstępnie zakwalifikowane jako uszkodzenie mienia. Trwa wycena strat – powiedział.
Organizatorzy protestu odcinają się
Lokalny portal informacyjny czecho.pl, który jako pierwszy podał wiadomość o dewastacji, przypomniał, że w tym miejscu zbierają się czechowiczanie protestujący przeciw orzeczeniu Trybunału Konstytucyjnego w sprawie aborcji. Od incydentu wyraźnie odcinają się jednak organizatorzy protestu.
- Jestem w szoku. Kto odważył się na taki krok? Nie mam pojęcia. Wczoraj po zakończeniu demonstracji wszyscy rozeszliśmy się do domów. Podkreślam, to nie chodzi o to, by dewastować miejsce publiczne, tylko by protestować i walczyć o wolne prawo kobiet. Bardzo proszę osoby, które wiedzą cokolwiek na temat dewastacji o zgłoszenie się do organizatorów, aby wyjaśnić to zajście - powiedziała w rozmowie z portalem czecho.pl Roksana, która wspiera organizatorów czechowickiego Protestu Kobiet. - Dewastacja musiała mieć miejsce wieczorem po rozejściu się, ponieważ policja widziała i była z nami do końca i żadnego napisu w tamtej chwili nie było - podkreśla Roksana.
Kto pokryje szkody
Poniedziałkowe zgromadzenie w Czechowicach-Dziedzicach zakończyło się około godziny 20.
Budynek, w którym mieści się biuro poselskie, należy do zasobów komunalnych Czechowic-Dziedzic. - Zatem koszty w razie nieznalezienia sprawców pokryjemy my - mieszkańcy - powiedział cytowany przez czecho.pl Wojciech Leśny, radny czechowickiej Rady Miejskiej z ramienia Prawa i Sprawiedliwości.