Śląskie. Tragiczny wypadek w Świerklańcu. Autobus potrącił pieszego
Tragedia w Świerklańcu. 31-latek wszedł pod autobus. Zmarł po przewiezieniu do szpitala.
Do zdarzenia doszło w sobotę, 2 października, tuż przed godziną 23.00 na ulicy Tarnogórskiej w Świerklańcu. Jak wstępnie ustalili policjanci, 31-letni mieszkaniec Bytomia z nieustalonych przyczyn wszedł pod jadący autobus komunikacji miejskiej. Kierowca nie miał szans na reakcję.
Śląskie. W Świerklańcu mężczyzna wszedł pod autobus
Pieszy został potrącony i w stanie ciężkim trafił do szpitala. Kilka godzin później 31-latek zmarł wskutek odniesionych obrażeń. Kierowca autobusu był trzeźwy. Prokurator zarządził przeprowadzenie sekcji zwłok.
Na miejscu zdarzenia pracowali policjanci, strażacy oraz ratownicy medyczni. Przyczyny i okoliczności zdarzenia wyjaśniane będą przez miejscową prokuraturę przy współpracy z tarnogórską policji.
Śląskie. Samochód wjechał w przechodzącego przez drogę mężczyznę
W ostatnich dniach do śmiertelnego potrącenia pieszego doszło również w Siedlcu Małym w powiecie Myszkowskim. Do wypadku doszło około godziny 21.00 na drodze krajowej nr 91. Kierujący samochodem marki peugeot boxer, jadąc w kierunku Częstochowy, uderzył w przechodzącego przez jezdnię mężczyznę. Pieszy trafił do szpitala, gdzie na skutek doznanych obrażeń zmarł. Trwają ustalenia tożsamości zmarłego mężczyzny oraz dokładnych przyczyn i okoliczności tego tragicznego zdarzenia.
Po ostatnich wypadkach z udziałem pieszych policja apeluje o rozsądek na drodze. - Na drodze musi uważać każdy uczestnik ruchu. Kierowca, rowerzysta i oczywiście pieszy. Okoliczności zdarzeń bywają najróżniejsze, zawsze jednak liczą się sekundy. Pamiętajmy, na drodze trudno o margines błędu. Dlatego apelujemy: uważajmy i nie powodujmy sytuacji niebezpiecznych - podkreślają policjanci.