RegionalneŚląskKoszmarny wypadek na Śląsku. Nie żyje 34-latka. Auto wyłowiono z wody

Koszmarny wypadek na Śląsku. Nie żyje 34‑latka. Auto wyłowiono z wody

W niedzielę nad ranem we wsi Roszków w gminie Krzyżanowice, niedaleko Raciborza doszło do tragicznego zdarzenia. Samochód wpadł do zbiornika wodnego. Zginęła 34-letnia kobieta.

Śląskie. Samochód wpadł do stawu. Zginęła kobieta
Śląskie. Samochód wpadł do stawu. Zginęła kobieta
Źródło zdjęć: © PAP | Roman Zawistowski

Oficer prasowy raciborskiej straży pożarnej przekazał nam, że w niedzielę o godz. 4.04 wpłynęło zgłoszenie o samochodzie, który stoczył się do stawu po dawnym wyrobisku żwiru.

- Do zdarzenia rozdysponowano trzy zastępy straży pożarnej z Raciborza, które dysponowały łodzią motorową. Dodatkowo na miejsce przybyła specjalistyczna grupa ratownictwa wodno-nurkowego z PSP w Bytomiu oraz dwie najbliższe jednostki OSP - powiedział WP bryg. Roland Kotula.

Śląskie. Tragiczny wypadek w Krzyżanowicach

Strażacy od razu po przybyciu na miejsce ustalili, że z samochodu wydostał się 33-letni mężczyzna. - Natomiast - jak sam powiedział - nie udało mu się wyciągnąć z tego pojazdu kobiety, która została w środku - poinformował oficer prasowy raciborskiej straży pożarnej.

Samochód osiadł na głębokości około pięciu metrów. - Dopiero płetwonurkowie wydobyli z niego ciało 34-letniej kobiety. Na brzegu czekał zespół ratownictwa medycznego, ale po przebadaniu lekarz od razu stwierdził zgon - wskazał bryg. Roland Kotula.

Strażacy w następnej kolejności wyciągnęli z wody pojazd marki renault thalia. Był to koniec ich czynności na miejscu.

Okoliczności zdarzenia wyjaśnia teraz raciborska policja. Śledczy nie podają jednak na razie żadnych informacji o możliwych przyczynach tragicznego wypadku.

Zobacz także: "Sprawca wychodzi bez szwanku, a giną niewinni ludzie". Policjant o wypadku w Stalowej Woli

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (37)