Śląskie. Prezydent Rudy Śląskiej zarażona koronawirusem

"Na razie czuję się dobrze, ale oczywiście pozostaję w izolacji domowej i stosuję się do wszelkich zaleceń lekarskich i sanitarnych" – zaznaczyła 66-letnia Dziedzic.

Zadeklarowała, że w miarę możliwości będzie wykonywać swoje obowiązki zdalnie. "Jestem w stałym kontakcie zarówno ze swoimi zastępcami, jak i innymi współpracownikami. Na szczęście mogę liczyć na zgrany zespół, który efektywnie i z pełnym zaangażowaniem wypełnia obowiązki" – oceniła prezydent Rudy Śląskiej.

"Drodzy Mieszkańcy, każdy z nas jest narażony na zakażenie. Lawinowo rośnie liczba chorych, a od dziś cała Polska jest czerwoną strefą. Dlatego z całą mocą apeluję do Państwa o przestrzeganie wszystkich zaleceń. Są one restrykcyjne, ale konieczne. Myślę, że w obliczu utraty zdrowia, a nawet życia, noszenie maseczki, zachowanie dystansu, ograniczenie spotkań, są niewielką ceną. Wszystkim życzę zdrowia, spokoju i optymizmu" – zakończyła swój wpis.

Ruda Śląska to około 130-tysięczne miasto, które w poprzednich miesiącach znalazło się w tzw. czerwonej strefie – podwyższonych obostrzeń. Było też objęte czerwoną strefą w minionym tygodniu, zanim jeszcze rozciągnięto ją w sobotę na cały kraj.

Według sobotnich danych sanepidu z Rudy Śląskiej koronawirusa wykryto tam od początku epidemii u 1772 osób (w tym 33 w ostatniej dobie), z których 30 zmarło (1 w ostatniej dobie). Wyzdrowiało dotąd 1213 osób (13 w ostatniej dobie). Oznacza to, że w sobotę oficjalnie chorowało tam 529 osób.

Ministerstwo zdrowia w sobotę podało, że badania laboratoryjne potwierdziły zakażenie koronawirusem w całym kraju u kolejnych 13 tys. 628 osób, zmarło 179 - jest to największa liczba zgonów w ciągu doby od początku epidemii. W całym województwie śląskim stwierdzono 1262 nowych zakażeń.