Śląskie. Pogoda na piątek. Czy czeka nas ekstremalny upał?

Czwartkowy poranek był chłodny. Temperatura wynosiła około 10/12 stopni Celsjusza. Gdy jednak pojawiło się słońce, błyskawicznie zrobiło się cieplej.

W ciągu dnia nie powinno być opadów, a zachmurzenie będzie małe lub umiarkowane. Będzie bardzo ciepło. W najcieplejszym momencie dnia temperatura może osiągnąć nawet 30 kresek powyżej zer. Wiatr słaby z kierunków południowych. Ciśnienie 1023-1021 hPa.

W kolejnych dniach będzie jeszcze cieplej. Według synoptyków Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej obserwujemy początek nadciągającej nad Polskę fali ciepłego powietrza. Nie będzie to jednak fala o dużym natężeniu, ponieważ już w sobotę zrobi się nieco chłodniej, termometry wskażą o 1-2 stopnie Celsjusza mniej, niż w piątek.

W kolejnych dniach fala ciepła przesunie się na południowy wschód kraju i tam pojawią się temperatury sięgające 30 st. Celsjusza. Fala gorącego powietrza potrwa do poniedziałku włącznie, natomiast od wtorku nastąpi zmiana pogody. Będzie chłodniej i pojawi się deszcz.

Weekend zapowiada się bardzo pogodnie i ciepło. Na ogół bez opadów, jedynie bardzo lokalnie może przelotnie pokropić. Temperatury po południu osiągnął ponad 25 stopni Celsjusza. Ciśnienie stabilne ok. 1020 hPa. - Tak więc przed nami kolejny gorący weekend ze sporą ilością Słońca, zwłaszcza w niedzielę. Nie musicie się obawiać żadnego "Lucyfera" z piekielnym żarem czy też ekstremalnym upałem. Tym samym sprawdzi się moja długoterminowa prognoza z 3 sierpnia, w której pisałem, że w pierwszej połowie sierpnia nie będzie upałów – podkreślił znany śląski meteorolog Damian Dąbrowski, który prowadzi portal pogoda dla Śląska.