Śląskie. O mało nie zabił na pasach, usłyszał zarzuty
Zarzuty narażenia czwórki pieszych na niebezpieczeństwo, a także naruszenia sądowego zakazu prowadzenia pojazdów usłyszał 39-letni kierowca, który w miniony weekend w Rędzinach koło Częstochowy z dużą prędkością wyprzedzał kolumnę samochodów na przejściu dla pieszych.
- Rafałowi K. przedstawiono dwa zarzuty. Pierwszy dotyczy narażenia czwórki pieszych, w tym dwojga małoletnich dzieci, na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Drugi jest związany z naruszeniem sądowego zakazu prowadzenia pojazdów mechanicznych - powiedział rzecznik Prokuratury Okręgowej w Częstochowie Tomasz Ozimek. Śledczy złożyli wniosek do sądu o jego tymczasowe aresztowanie.
Do niebezpiecznej sytuacji doszło w niedzielę, 6 czerwca, na drodze krajowej numer 91. W środę policja poinformowała o ustaleniu i zatrzymaniu kierowcy, który wykonał niebezpieczny manewr, opublikowała też film z kamer monitoringu, które zarejestrowały zajście. Jak podkreślają mundurowi, było o włos od tragedii.
Śląskie. Rafał K. usłyszał zarzuty
Na filmie widać, jak pirat drogowy, mimo podwójnej linii ciągłej, wyprzedza cztery samochody zwalniające przed przejściem, na które wchodziło kilka osób. O centymetry minął chłopca z hulajnogą. Na pasach były też dwie dorosłe osoby. Jedna z nich w przewoziła dziecko w rowerowym foteliku.
Jak przekazała prokuratura K. przyznał się do popełnienia zarzucanych mu przestępstw. Jak wyjaśniał, jechał z prędkością ok. 100 kilometrów na godzinę, bo bardzo mu się spieszyło.
W przeszłości K. został już skazany na 7 i pół roku więzienia za spowodowanie śmiertelnego wypadku drogowego po pijanemu. W 2011 roku w podczęstochowskich Kłomnicach potrącił rowerzystę i uciekł. Po zatrzymaniu okazało się, że miał prawie 2 promila alkoholu w organizmie. Wtedy sąd, poza karą pozbawienia wolności, orzekł wobec niego dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów. Jeszcze wcześniej, w 2010 r., był karany za jazdę na rowerze w stanie nietrzeźwości.