Śląsk. Ekogroszek przechodzi do historii? Związkowcy zapowiadają protesty
Wiele lat temu namawiano nas do zmiany pieców, by móc palić ekogroszkiem. Nawet oferowano dopłaty. Teraz rozporządzenie Ministerstwa Klimatu i Środowiska mówi o jego wyeliminowaniu z rynku. Związkowcy zapowiadają, że jeśli uniemożliwi to realizację inwestycji zapisanych w umowie społecznej dotyczącej transformacji górnictwa to rozpoczną akcję protestacyjną.
Zdaniem związkowców, którzy wystąpili do premiera Mateusza Morawieckiego z pismem ws. projektu rozporządzenia, nowe normy specjalnie zostały skonstruowane tak, by wyeliminować ze sprzedaży tej najwyższej jakości węgiel opałowy produkowany przez polskie kopalnie.
Śląsko-dąbrowska "Solidarność" wraz z Krajową Sekcją Górnictwa Węgla Kamiennego NSZZ "S" zażądali wycofania tego – jak twierdzą, skandalicznego projektu resortu klimatu. Jeśli tak się nie stanie, może to spowodować niepokój wśród pracowników, czego efektem będą działania protestacyjne.
Związkowcy mówią jednym głosem – zmiany w przepisach przekreślą wielomilionowe inwestycje, przeprowadzone w ostatnich latach przez spółki węglowe polegające na budowie infrastruktury, dzięki której możliwa była produkcja ekogroszku. Przekreśli to także realizację projektów w ramach podpisanej w maju tego roku umowy społecznej dotyczącej transformacji górnictwa.
Co zatem z setkami gospodarstw domowych, które wymieniły stare instalacje grzewcze na nowoczesne, ekologiczne kotły? Przecież współfinansowane były ze środków publicznych w ramach Programu "Czyste Powietrze" – czytamy w piśmie związkowców, skierowanym do premiera Morawieckiego.
Przedstawiciele sektora wydobywczego nie kryją zaskoczenia, że projekt rozporządzenia nie został z nimi wcześniej skonsultowany. Wzięto natomiast pod uwagę opinie organizacji ekologicznych.