Policyjna blokada drogi. Podejrzany odjechał z bronią policjanta
Do interwencji policji doszło w jednej z miejscowości na Śląsku. Podczas próby zatrzymania złodziei katalizatorów, pistolet jednego z policjantów wpadł do auta, którym poruszali się podejrzani. Ci szybko odjechali, a na drodze zarządzono pościg i blokadę trasy.
O niebezpiecznej interwencji krakowskiej policji poinformowało RMF FM. Funkcjonariusze usiłowali namierzyć samochód złodziei katalizatorów w Mierzęcicach (województwo śląskie). Gdy próbowali zatrzymać auto, jego kierowca nie zareagował na polecenia mundurowych.
Istniało zagrożenie, że kierujący potrąci interweniujących funkcjonariuszy, więc jeden z nich wybił szybę w jego samochodzie za pomocą broni służbowej. Pistolet wpadł jednak do środka pojazdu, a podejrzani o kradzież katalizatorów szybko odjechali.
Mierzęcice. Niebezpieczna interwencja policji
Na drodze krajowej nr 94 rozpoczęto pościg za podejrzanymi, a trasa została też na pewien czas zablokowana. Mniej więcej na wysokości Olkusza udało się ich zatrzymać.
Odzyskano wtedy pistolet, który wpadł do osobówki podczas wcześniejszej próby zatrzymania. Broń była nabita szesnastoma nabojami.
Mierzęcice. Złodzieje katalizatorów uciekli z bronią policjanta
W trakcie zatrzymania jeden z funkcjonariuszy doznał potłuczeń. Został potrącony przez uciekające auto.
Zarzut czynnej napaści usłyszał mężczyzna pochodzący z Ukrainy. Grozi mu do 10 lat pozbawienia wolności.
Źródło: RMF RM
"To nie wina Donalda Tuska". Polityk PiS błysnął żartem
Przeczytaj także: