Krakowscy meteorolodzy napisali, że silny wiatr może wiać w nocy z niedzieli na poniedziałek w województwach: śląskim, małopolskim, świętokrzyskim i podkarpackim.
"Początkowo zachodni, skręcający na północny wiatr o średniej prędkości 25 do 50 km/h, w porywach osiągnie prędkość 72-83 km/h. W obszarach górskich prędkość wiatru w porywach osiągać będzie 90- 108 km/h" - zaznaczyli synoptycy.
Zdaniem dyżurnych CZK, wiatr wiejący z prędkością rzędu 80-100 km/h może naruszyć niektóre słabsze konstrukcje dachów. Należy też się spodziewać lokalnych utrudnień w komunikacji czy dostawach prądu, spowodowanych połamanymi gałęziami, zerwanymi liniami energetycznymi.
Dla naszych sieci przesyłowych prędkość wiatru 100 km/h nie jest zagrożeniem. Możliwość uszkodzeń może pojawić się na ostatnich odcinkach sieci, jeśli pod wpływem wiatru na linie spadną złamane gałęzie, które właściciele posesji często zapominają przycinać - wyjaśnił Łukasz Zimnoch z dostarczającej na Górnym Śląsku prąd, firmy Vattenfall Distribution.
Tymczasem już po południu w górnośląskiej aglomeracji wiejący wiatr spowodował pewne utrudnienia. Przez kilka popołudniowych godzin prądu pozbawionych było około 800 odbiorców w Mikołowie. Drobne uszkodzenia wystąpiły też w południowych dzielnicach Rudy Śląskiej i Zabrza.
Jesienna pogoda dała się też we znaki Tramwajom Śląskim. Przed południem złamane drzewo uszkodziło w Bytomiu trakcję elektryczną na linii nr 19. Wieczorem nie jeżdżą tramwaje na linii nr 24 w Sosnowcu - tam woda z padającego deszczu zalała torowisko. Pozostałe tramwaje często ślizgają się na zalegających na torach wilgotnych liściach.
