Katowice. Na co dzień walczy o innych, tym razem wygrała walkę o siebie
Wpierw 21 dni na 24-godzinnych dyżurach, potem walka z ciężkim wirusem, a na koniec kilkutygodniowe leczenie. Udało się, wyzdrowiała i znowu może pomagać innym.
Walcząca na co dzień o zdrowie i życie pacjentów prof. Katolina Sieroń, kierująca oddziałem covidowym katowickiego szpitala MSWiA w Katowicach, po kilkutygodniowym leczeniu wróciła do domu. Lekarka zaapelowała do ozdrowieńców o oddawanie osocza.
O tym, że ją także zaatakował koronawirus dowiedzieliśmy się jakiś czas temu od posła Jerzego Polaczka, który poinformował o tym w mediach społecznościowych. Zrobił tak, bo czuł że musi w ten sposób wesprzeć osobę, która również się nim opiekowała w szpitalu.
Na początku tygodnia prof. Karolina Sieroń poinformowała o zakończeniu leczenia szpitalnego, dziękując wszystkim za wsparcie. Mimo że czeka ją rehabilitacja, wierzy że każdy teraz dzień będzie lepszy.