Dolny Śląsk: niewypały na polu
Kilkanaście niewypałów różnego kalibru z czasów II wojny światowej odkryto w sobotę na Dolnym Śląsku. Niebezpieczne znaleziska zabezpieczyli wrocławscy saperzy - poinformował starszy plutonowy, Ryszard Szuba.
27.10.2001 | aktual.: 22.06.2002 14:29
Pierwszego odkrycia dokonali pracownicy zakładu produkcji pomp we Wrocławiu. W trakcie wykopów prowadzonych w pobliżu fabrycznej hali znaleziono granat typu S-1.
Drugie zgłoszenie napłynęło z miejscowości Smardzów w gminie Święta Katarzyna. Na polach należących do ubojni bydła "poszukiwacze skarbów", przy użyciu wykrywaczy metali, natrafili na prawdziwy arsenał. Ze składowiska ukrytego pod ziemią saperzy wykopali 5 granatów moździerzowych kalibru 82 milimetry, 5 pocisków artyleryjskich 105 milimetrów i kilka granatów S-1.
Saperzy z patrolu Wyższej Szkoły Oficerskiej we Wrocławiu zgodnie z procedurą przewieźli niewybuchy w miejsce, w którym zostaną one bezpiecznie zdetonowane.(aka)