Cieszyn. Liczyli na uznanie, nie poznali się na ich sztuce
Policjanci z Cieszyna zatrzymali dwóch młodych mężczyzn, którzy pomalowali sprayem niedawno odnowioną elewację budynku. 29-latkowie usłyszeli już zarzuty. Jeden z nich to recydywista, grozi mu kara do siedmiu i pół roku więzienia
Komenda policji w Cieszynie poinformowała, że do zdarzenia doszło w ubiegłym tygodniu, w nocy z wtorku na środę. Kryminalni, patrolujący miasto po godzinie 1.00 zauważyli nerwowo rozglądającego się 29-letniego mężczyznę. - Na widok zbliżających się osób zaczął gwizdać i klaskać. Policjanci podejrzewali, że próbuje kogoś ostrzec o zbliżających się ludziach. 29-latek, w momencie, gdy się zorientował, że jest obserwowany przez policjanta, próbował uciec, ale szybko został obezwładniony. Mężczyzna w trakcie zatrzymania krzyczał, żeby ostrzec swojego kolegę, ale na nic się to zdało. Kryminalni widzieli jak jego kolega – rówieśnik - niszczy niedawno odnowioną elewację budynku, malując ją farbą. Na widok zbliżających się policjantów wyrzucił trzymane w dłoniach spraye i próbował uciec pieszo, ale po krótkim pościgu został obezwładniony i zatrzymany – opisują moment zatrzymania policjanci.
Cieszyn. Grafficiarze złapani na gorącym uczynku
W trakcie przeszukania jego miejsca zamieszkania znaleziono inne pojemniki z farbą. Sprawca pomalowania elewacji usłyszał zarzut popełnienia przestępstwa zniszczenia mienia o charakterze chuligańskim, popełniony w warunkach recydywy. 29-latek bowiem już wcześniej był karany za podobne przestępstwa. Przyznał się do zarzutu i złożył wyjaśnienia. Grozi mu nawet do 7,5 roku więzienia.
Drugi ze sprawców może liczyć się z karą do pięciu lat pozbawienia wolności – on również usłyszał zarzut popełnienia przestępstwa zniszczenia mienia o charakterze chuligańskim.
Właściciele uszkodzonego mienia oszacowali straty na około 50 tysięcy złotych. Śledczy prowadzą dalsze czynności w tej sprawie, niewykluczone są kolejne zatrzymania.