Skutki ekonomiczne SARS gorsze od trzęsienia ziemi
Skutki epidemii SARS, w wyniku której zachorowało na Tajwanie kilkadziesiąt osób, a jedna zmarła, będą dla gospodarki wyspy gorsze od następstw trzęsienia ziemi - przewiduje tajwański ekonomista Ma Kai.
28.04.2003 | aktual.: 28.04.2003 15:04
Gospodarka Tajwanu już obecnie odczuwa konsekwencje SARS w sferze produkcji i eksportu. W szczególności tamtejsze firmy, mające już swoje filie lub planujące inwestycje w Chinach, będą musiały na nowo przemyśleć przyszłe działania.
Spodziewane spowolnienie tempa wzrostu w ChRL wpłynie negatywnie na gospodarkę Tajwanu, który utrzymuje rozległe inwestycje oraz rozwija wielomiliardowy eksport do Chin. "Rozprzestrzenianie się epidemii nietypowego zapalenia płuc w Chinach uderzy w produkcję i eksport, co z kolei obniży popyt na tajwańskie produkty w tym państwie" - uważa tajwański ekonomista.
Międzynarodowa konkurencyjność Tajwanu opiera się w dużym stopniu na efektywnym podziale pracy z Chinami. Wirus SARS stwarza zagrożenie dla tego modelu, w ramach którego sfera m.in. projektowania i marketingu należy do Tajwanu, a produkcji do Chin.
Eksperci w Tajpej obniżyli już tegoroczne prognozy wzrostu dla gospodarki tajwańskiej o połowę w stosunku do przewidywań sprzed wybuchu epidemii SARS. Instytut Badań Gospodarczych Taiwan zredukował swą prognozę z ponad 3% do 1,44%, zaś Instytut Analiz Ekonomicznych Chung Hua z 3,5 do 1,6%. (an)