Skopały Polkę, ale nie pójdą "siedzieć" bo są matkami
Dwie Brytyjki zostały skazane za brutalne pobicie bezbronnej Polki. Do więzienia nie trafiły tylko, dlatego, że obie wychowują małe dzieci. Sąd uznał jednak, że do ataku doszło na tle rasistowskim.
20-letnia Jessica Lamb i 21-letnia Stacy Blyth mogą mówić o dużym szczęściu. Za brutalny atak, którego ofiarą padła Izabela I., mogły spędzić za kratkami dużo czasu. Sędzia wziął jednak pod uwagę fakt, że obie kobiety - mimo młodego wieku - są już matkami. Tylko, dlatego zdecydowano się na wyrok w zawieszeniu - czytamy w portalu kentonline.co.uk.
Wyrok w zawiasach
Obie oskarżone są mieszkankami Sittingbourne w hrabstwie Kent. To właśnie tam w lipcu 2010 roku doszło do brutalnego ataku, którego ofiarą padła Polka. Izabela I. wracała w towarzystwie znajomego do domu, gdy w pobliżu restauracji Water Palace Chinese na drodze pojawiły się Lamb i Blyth.
Brytyjki przystąpiły do ataku prawdopodobnie po tym, jak usłyszały, że idąca para rozmawia ze sobą po polsku. Izabela I. została uderzona w twarz, a kiedy upadla na ziemię kobiety zaczęły kopać ją po głowie. Kiedy mężczyzna krzyknął: "Przestań, bo ją zabijesz!", 21-letnia Blyth odparła: "Chcę widzieć jak ta polska suka zdycha". Pobita Polka trafiła do szpitala.
Podczas procesu, obie kobiety, nie przyznawały się do rasistowskiego motywu swojego zachowania. Jednak sędzia uznał je za winne pobicia na tle rasistowskim. Stacy Blyth została skazana na 9 miesięcy więzienia, a jej 20-letnia koleżanka na pół roku. Obie oskarżone nie pójdą jednak za kratki - sędzia z uwagi na fakt, że obie wychowują małe dzieci, zawiesił wykonanie wyroku na okres dwóch lat. Blyth i Lamb będą za to musiały przepracować społecznie 200 godzin, przez cztery najbliższe miesiące będą objęte godziną policyjną od 21 do 6 rano.
Atak na tle rasistowskim
- To był jednostronny, brutalny atak na spokojnie idących ludzi. Powodem było to, że akurat byli Polakami i znaleźli się w niewłaściwym miejscu o niewłaściwej porze - mówi prokurator Mark Mullins.
Sędzia Jeremy Gold przyznał, że to Stacy Blyth była głównym napastnikiem, ale jej koleżanka również kopała leżącą Polkę. - Żadna z was nie okazała choćby odrobiny skruchy. Co więcej obie twierdziłyście, ze to Polka zaatakowała pierwsza, w co słusznie nie uwierzyli przysięgli. Kary więzienia uniknęłyście dosłownie o włos. Gdyby nie trójka dzieci, z których żadne nie ma więcej niż cztery lata, nie byłoby zawieszenia tego wyroku. Przestępstwo jest tym bardziej godne potępienia, gdyż w tle znajduje się motyw rasistowski - mówił sędzia.
Małgorzata Słupska