Skazany dziennikarz przyjmie ułaskawienie, ale sam o nie nie wystąpi
Dziennikarz z Polic Andrzej Marek, skazany na karę 3 miesięcy pozbawienia wolności złożył w Prokuraturze Krajowej oświadczenie, że nie życzy sobie ułaskawienia, bo chce być uniewinniony - powiedział zastępca prokuratora generalnego Ryszard Stefański. W Prokuraturze Krajowej uznano, że "nie ma podstaw, żeby wnosić kasację do Sądu Najwyższego". Tymczasem Andrzej Marek powiedział, że nie występuje o ułaskawienie,
ale jeżeli ktoś go ułaskawi, to ułaskawienie przyjmie.
08.03.2004 | aktual.: 08.03.2004 16:58
"Jak ktoś mnie skazał, tak samo ktoś mnie może ułaskawić. Jeżeli będzie jakieś działanie z urzędu, to ja oczywiście je przyjmę. Sam nie podejmuję inicjatywy, bo leży ona poza zasięgiem mojego zainteresowania" - powiedział Marek.
Andrzej Marek został skazany na 3 miesiące więzienia po napisaniu artykułu o rzekomych nadużyciach jednego z lokalnych urzędników. Sąd Rejonowy w Szczecinie uzależnił wykonanie wyroku pozbawienia wolności od tego, czy policki dziennikarz przeprosi bohatera swoich publikacji. Marek tego nie zrobił. Zgodnie z decyzją sądu do 23 marca ma stawić się w zakładzie karnym.