Skatowali mu matkę, daje nagrodę za ich głowy
Syn skatowanej sprzedawczyni z Lublina oferuje wysoką nagrodę dla ludzi,
którzy pomogą złapać zbirów. Kilka dni temu bandyci tak pobili jego
matkę, że połamali na niej stołek - pisze "Fakt".
- Oni byli okrutni, bez sumienia. Chcieli zabić moją mamę. Apeluję do wszystkich: pomóżcie mi złapać tych drani. Za każdą istotną informację zapłacę 2 tysiące złotych - mówi Piotr Kukier (32 l.) z Lublina. Kilka dni temu bandyci napadli na sklep i dotkliwie pobili Wandę Kukier. Kobietę, która bardzo cierpi, czeka wielomiesięczna rehabilitacja. Pani Wanda ma niewielki sklepik wielobranżowy przy ul. Uśmiechu w Lublinie. Prowadzi go od kilkunastu lat. Sama zresztą mieszka w pobliżu. Do tej pory na osiedlu czuła się bardzo bezpiecznie.
- Nikogo się nie bałam, bo nie spodziewałam się, że może mnie tu spotkać coś złego. W końcu tu mieszkają moi sąsiedzi - mówi pobita. Piątkowego przedpołudnia do jej sklepiku wdarło się dwóch zbirów. Zaczęli okładać nieszczęśniczkę drewnianym stołkiem. Bili tak długo, aż połamali na niej mebel. Potem ukradli drobniaki z kasy i uciekli.
Ale syn skatowanej sprzedawczyni wziął sprawę we własne ręce. Postanowił ufundować nagrodę za znalezienie bandziorów. - Trzeba dorwać tych drani i wsadzić za kraty, żeby już nikomu nie zrobili krzywdy - mówi Piotr Kukier.
Polecamy w wydaniu internetowym eFakt.pl:
Najciekawsze wydarzenia z Polski.