Skatował niepełnosprawną żonę na śmierć. Trafi do więzienia
Poznański sąd apelacyjny utrzymał w mocy wyrok niższej instancji, który za pobicie ze skutkiem śmiertelnym skazał Dariusza Górskiego na 10 lat więzienia. - Jeden cios nie mógł spowodować tak poważnych obrażeń. To było pasmo gwałtownych, brutalnych ciosów zadanych z dużym natężeniem - argumentował sędzia.
Do tragedii doszło w grudniu 2016 r. w Kole (woj. wielkopolskie). Dariusz Górski przewrócił, a potem zaczął kopać swoją niepełnosprawną żonę. Kobieta miała złamany nos i żebra, stłuczoną głowę, siniaki na rękach. Odniosła też poważne wewnętrzne obrażenia, m.in. rozerwane jelito cienkie.
Mężczyzna pozostawił leżącą na podłodze żonę i poszedł spać. Gdy kobieta skarżyła się na ból zbagatelizował jej prośby i dopiero po kilku godzinach wezwał pogotowie. Żona Górskiego zmarła w szpitalu po trzech miesiącach.
Jak wykazało śledztwo, mężczyzna znęcał się nad niepełnosprawną od 10 lat - wyzywał ją, ośmieszał, krytykował i bił. Skazany jest uzależniony od alkoholu i leczył się psychiatrycznie Obrona Górskiego zaskarżyła wyrok pierwszej instancji, próbując udowodnić, że mężczyzna cierpi na psychozę alkoholową i jest niepoczytalny.
Biegli orzekli jednak, że Górski "zdaje sobie sprawę z norm prawnych i prawidłowo identyfikuje czyn jako sprzeczny z prawem i karany", a sąd utrzymał wyrok.
Źródło: wyborcza.pl
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl