Skasował dane za 400 tys. złotych
"Zlikwidowałem ci dysk D i E", "Jak się
teraz czujesz" - takie napisy na ekranie komputera zobaczył
właściciel szczecińskiego biura projektowego. Haker skasował mu
dane warte 400 tysięcy złotych, informuje "Głos Szczeciński".
Atak komputerowego włamywacza nastąpił w środę około godziny 20. Właściciel biura projektowego pracował na swoim komputerze gdy nagle stracił kontrolę nad myszką. Po chwili na ekranie monitora zobaczył napisy informujące, że ktoś zlikwidował mu dane z dysków D i E. Mężczyzna sprawdził. Faktycznie. Na dodatek nazwy obu dysków zmieniły nazwy na "Tak to ja" i "Przykro mi". Straty okazały się gigantyczne. Z komputera znikły dane warte aż 400 tysięcy złotych. To przede wszystkim projekty budowlane.
Poszkodowany od razu zawiadomił policję. Funkcjonariusze wydziału ds. przestępczości gospodarczej komendy wojewódzkiej przejrzeli komputer firmy. Okazało się, że haker wprawdzie pokonał hasła zabezpieczające, ale okazał się marnym komputerowcem. Zostawił tyle śladów, że po kilkunastu godzinach znalazł się w rękach policji. Komputerowym przestępcą okazał się 21-letni Wojciech W. ze Szczecina. Podczas przesłuchania przyznał się do winy.
Włamania przez sieć dokonał za pomocą własnego komputera. Za zniszczenie istotnych informacji i wyrządzenie szkód majątkowych grozi mu kara od 3 miesięcy do 5 lat więzienia. Zniszczone dane prawdopodobnie uda się odzyskać. Specjalizujące się w tym firmy żądają jednak za usługę sporych pieniędzy. Te poszkodowany będzie mógł wyegzekwować od hakera w sądzie. (PAP)