Skarby z grobu
WROCŁAW - To odkrycie oczekiwane od kilku pokoleń! Z pewnością możemy mówić o sensacji na skalę Dolnego Śląska, a nawet kraju. Zwłaszcza, że nikt się akurat tutaj tego nie spodziewał - mówią archeolodzy. W czwartek w trakcie wykonywania wykopu pod przyszłą bibliotekę uniwersytecką został odkryty cmentarz. Najstarsze groby mogą pochodzić nawet z XIII wieku!
10.09.2003 08:56
O odkryciu dopiero wczoraj poinformował rektor Uniwersytetu Wrocławskiego Zdzisław Latajka. - W rejonie mostu Pokoju, ulic Wyszyńskiego i Szczytnickiej, na głębokości 5 metrów odkryliśmy drewniane trumny. Najstarsze z nich pochodzą jeszcze ze średniowiecza. To dla nas wielka niespodzianka, bo o istnieniu cmentarza, akurat w tym miejscu, nie informowały żadne źródła historyczne - mówił rektor.
90 grobów
- Kilka dni temu robiłem wykop. W pewnym momencie zauważyłem jakieś deski, a po chwili kości. Pomyślałem, że to tylko pojedynczy grób niemieckiego żołnierza. Ale od razu zawiadomiłem kierownika budowy - opowiada Sylwester Szatan, operator koparki. Gdy na miejscu zjawili się archeolodzy, okazało się, że grobów jest co najmniej 90. - Prawdopodobnie odnaleźliśmy poszukiwany od pokoleń cmentarz, przeniesiony tu u schyłku średniowiecza z Ostrowa Tumskiego. Wiadomo było, że gdzieś jest, ale nikt się go nie spodziewał właśnie tutaj - ekscytują się naukowcy. Trudno jeszcze powiedzieć, kogo pochowano na cmentarzu. W okresie, z którego pochodzi, na Dolnym Śląsku panowali Czesi.
- Wtedy leżała tu wieś Szczytniki. Sądzimy więc, że są to groby chłopów, rzemieślników i niższego duchowieństwa. Wśród nich jest dość dużo mogił dzieci, co według naukowców, pokazuje, jak wiele ich wtedy umierało - wyjaśnia Paweł Konczewski, szef zespołu archeologów. Są już także pierwsze znaleziska materialne, m.in. żelazna bransoleta i misiurka (rodzaj hełmu), stanowiąca rzadkość na skalę Polski. Wczoraj do kolekcji dołączył zaś nowy skarb.
- Oto relikwiarz w formie medalionu. W środku znajdują się prawdopodobnie szczątki jakiegoś świętego, np. kawałek kości. To z kolei może znaczyć, że znajdziemy tu również groby osób zamożnych - pokazuje delikatny eksponat, dr Aleksander Limisiewicz. - Spodziewamy się odkryć jeszcze szczątki kaplicy cmentarnej. W niej możemy znaleźć źródła pisane. Poza tym, liczymy także na odnalezienie monet, które są najlepszym datownikiem - dodaje.
Nieprzewidziane okoliczności
Władze uczelni zapewniają, że bez względu na skalę odkrycia, nie przerwą budowy biblioteki. Roboty są prowadzone w taki sposób, by nie kolidowały z wykopaliskami. Po zakończeniu tych drugich, szczątki trafią najprawdopodobniej do jednego z budynków instytutu archeologii przy ul. Koszarowej. Później mają zostać ponownie pochowane. - Dopilnujemy, by trumny trafiły na właściwe miejsce. Termin zakończenia budowy (czerwiec 2006 r.), wciąż się jednak nie zmienia. Pieniądze na badania czerpiemy z budżetu budowy. Są w nim bowiem także tzw., środki na nieprzewidziane okoliczności - mówi rektor Latajka.
Małe i duże odkrycia
Siedem lat temu przy ul. Hallera we Wrocławiu zostały odnalezione szczątki pierwszych ludzi z okresu paleolitu, a więc sprzed ok. 100 tysięcy lat. To jedno z większych odkryć w naszym grodzie. Jak twierdzą archeolodzy, w ich dziedzinie trudno jest jednak mówić o bardziej i mniej sensacyjnych znaleziskach. Każde z nich dostarcza bowiem wiedzy o naszych przodkach. O ich życiu, obyczajach, wieku, chorobach, na jakie cierpieli. Na Ostrowie Tumskim, który zaczęto badać jeszcze w latach 50., odnaleziono groby możnych. Te, które odkryto teraz, w większości należą prawdopodobnie do biedoty. A o niej wiadomo wciąż stosunkowo niewiele.
Marek Zoellner