Bosak przemówiła w Sejmie. Zachwyt na prawicy, jest głos z rządu
W Sejmie odbyła się debata dot. zmiany przepisów aborcyjnych. Duże emocje wywołało wystąpienie Kariny Bosak, która łamiącym głosem mówiła, o tym jak karmiła swoje dziecko w Sejmie. Posłance Konfederacji odpowiedziała Joanna Scheuring-Wielgus, która stwierdziła, że to wybór, a nie poświęcenie, jak przekonywała Bosak.
Przed godziną 13.00 w Sejmie rozpoczęła się debata nad czterema projektami ustaw zmieniającymi prawo antyaborcyjne. Dwa z nich złożyła Lewica, a po jednym Koalicja Obywatelska i Trzecia Droga - PSL i Polska 2050.
Wśród posłów i posłanek, którzy zabrali głos podczas posiedzenia była także Karina Bosak z Konfederacji, która przypomniała, że sama została posłanką w zaawansowanej ciąży. - Stoję dzisiaj przed wami, bo cała dyskusja jest mi niezwykle bliska. Jako matka trójki małych dzieci, jako kobieta, która weszła do Sejmu parę dni przed porodem i która w tej izbie, przy was, karmiła noworodka, wiem, jakie to poświęcenie być matką - stwierdziła, po czym załamał jej się głos.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Natychmiast zareagowali obecni na sali plenarnej posłowie Konfederacji, którzy wstali i wsparli posłankę gromkimi oklaskami.
Następnie posłanka odniosła się do wcześniejszego wystąpienia Kariny Bosak z Konfederacji, która łamiącym się głosem mówiła o tym, że karmiła swoje nowo narodzone dziecko w Sejmie.
Do słów posłanki Bosak odniosła się w swoim wystąpieniu Joanna Scheuring-Wielgus z Lewicy, która podkreśliła, że posłanka Konfederacji dokonała wyboru decydując się na macierzyństwo.
"To nie żadne poświęcenie, to wybór". Scheuring-Wielgus odpowiada Karinie Bosak
- Pani Bosak mówiła tutaj, że jest matką trójki dzieci, że to wielkie poświęcenie i że musi karmić dziecko. Pani Karino, to nie jest żadne poświęcenie, to był pani wybór, że urodziła pani trójkę dzieci. To pani wybór, że pani tu przychodzi i karmi dzieci. Proszę z siebie nie robić Matki Polki i takiej osoby, która jest mega macierzyńska, bo karmienie w Sejmie zapoczątkowały inne posłanki - stwierdziła posłanka.
Wystąpienie posłanki Lewicy zbulwersowało posłów prawicy, którzy głośno komentowali słowa Scheuring-Wielgus. - Ja też jestem matką trójki dzieci. To żadne poświęcenie, to wybór - krzyknęła jeszcze z ław sejmowych polityczka.
Zgoła inne reakcje wywołały natomiast słowa Kariny Bosak, której wystąpienie prawicowi posłowie szeroko komentowali w mediach społecznościowych.
"Trwa genialne przemówienie Kariny Bosak o prawie do życia - jesteśmy absolwentami tego samego, skrajnie liberalnego liceum - szczecińska 'Trzynastka'. Wielki szacunek Karino! Jakże to inna kultura od barbarzyństwa feministek" - pisał jeszcze w trakcie wystąpienia posłanki Konfederacji Dariusz Matecki z Suwerennej Polski w serwisie X.
W podobnym tonie wypowiedział się Witold Tumanowicz z Konfederacji. "Znakomite wystąpienie Kariny Bosak, takich kobiet potrzeba w polityce! Kobiet, które stają w obronie bezbronnych, niewinnych, nienarodzonych dzieci! — Jesteśmy po to, by usuwać lęk kobiety w ciąży, nie jej dziecko!" - czytamy.
Ewa Zajączkowska-Hernik oceniła z kolei wystąpienie Bosak jako "genialne". "Genialne wystąpienie Kariny Bosak w obronie życia! Jako mama, bardzo się wzruszyłam…".
"Poseł Karina Bosak na mównicy z fantastycznym wystąpieniem w ochronie życia, odpowiedzialności rodziców oraz wsparcia państwa" - ocenił Krzysztof Mulawa z Konfederacji.
"Kobieta zamiast słyszeć 'Twoje ciało - Twój wybór', zasługuje na to, by usłyszeć 'Nasze dziecko - nasza odpowiedzialność'. Niezwykle poruszające wystąpienie Kariny Bosak, o odpowiedzialności za życie" - stwierdził dziennikarz Tygodnika Solidarność Konrad Wernicki.