Skandal w Stowarzyszeniu "Wiosna". Kuria milczy
Mimo zarzutów o wrogie przejęcie, a nawet o stosowanie przemocy, kuria nie zabiera głosu ws. Stowarzyszenia Wiosna. Spór o władzę w organizacji przybrał na sile po poniedziałkowym incydencie w jej siedzibie.
09.04.2019 | aktual.: 25.03.2022 12:22
"Jesteśmy dobrymi duszkami, które przyszły uzdrowić sytuacje" - tak według RMF FM mówili o sobie ochroniarze, którzy w poniedziałek z księdzem Grzegorzem Babiarzem siłą wtargnęli do siedziby Stowarzyszenia Wiosna w Krakowie.
Mieli wyważyć drzwi do serwerowni i przejąć dokumentację. Pracownicy organizacji są zszokowani i relacjonują, że ochroniarze ks. Babiarza "wpadli jak banda", krzyczeli i popychali ludzi.
Na miejsce wezwano policję. Do wieczora trwały rozmowy ks. Babiarza z prezes Joanną Sadzik. Ostatecznie jednak ksiądz zerwał wypracowane porozumienie. Przyszłość stowarzyszenia jest niejasna, ale krakowska kuria nie zabiera głosu w tej sprawie.
Dymisja, odwołanie i znów zmiana decyzji
Przypomnijmy, że wszystko zaczęło się od materiału Onetu o aferze mobbingowej z księdzem Jackiem Stryczkiem, ówczesnym prezesem Wiosny w roli głównej. Duchowny podał się do dymisji i jego stanowisko zajęła Joanna Sadzik. Sytuacja w stowarzyszeniu się jednak nie uspokoiła.
4 lutego walne zgromadzenie Wiosny odwołało Sadzik, która przyznała, że nie rozumie tej decyzji. Na funkcję prezesa został powołany ks. Grzegorz Babiarz. Nie na długo. Już 11 lutego walne zgromadzenie, w innym niż poprzednio składzie, przywróciło Sadzik na stanowisko prezesa.
Masz newsa, zdjęcie lub film? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl