Skandal w podstawówce. W roli głównej zakonnica
Problem z frekwencją na lekcjach religii. Niepokojący sposób na zachęcenie najmłodszych do uczęszczania na katechezę znalazła siostra zakonna z Sopotu. W podstawówce wybuchła afera.
21.09.2023 10:14
Jak pierwsi sprawę opisali dziennikarze "Gazety Wyborczej". Do skandalicznej sytuacji doszło w Szkole Podstawowej nr 9 w Sopocie. W jednej z klas na zajęcia z religii uczęszcza tylko troje uczniów. Sposób na zachęcenie dzieci do katechezy znalazła siostra zakonna.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Kobieta miała pojawić się na lekcji wychowawczej we wspomnianej i namawiać dzieci, by zapisały się na katechezę. Nie było by w tym nic bulwersującego, gdyby nie słowa, jakich użyła.
– Opowiadała różne dziwne historie, m.in., że zna kogoś, kto przestał chodzić na religię i umarł z dnia na dzień. W mojej opinii manipulowanie dziećmi i straszenie ich śmiercią, jeśli coś zrobią lub nie, jest niemoralne i nieetyczne – mówił "Gazecie Wyborczej" jeden z rodziców, którego dziecko uczęszcza do piątej klasy tej podstawówki. Inny dorosły przekazał, że siostra miała zaczepiać dzieci podczas przerw. "Co robisz ze swoim życiem?" - miała pytać uczniów.
Dyrektorka szkoły Małgorzata Gładysiewicz poinformowała gazetę, że zakonnica pracuje w niej od 1 września. Kierująca placówką przekazała również, że odbyła rozmowę z siostrą zakonną. Ponadto o sytuacji został poinformowany ksiądz proboszcz parafii, która desygnuje katechetów do pracy w tej szkole.
W sprawie działać będzie również sopocki magistrat. "Miasto będzie monitorować tę sytuację" – mówi Anetta Konopacka z Urzędu Miasta.
Zobacz także
źródło: "Gazeta Wyborcza"