Skandal w gimnazjum. Musiała wkroczyć policja
• Policja musiała interweniować w gimnazjum w Wejherowie
• Rodzice jednej z uczennic mieli pobić jej o rok starszą koleżankę
• Ponoć ta zaczepiała młodszą dziewczynę
• Do szkoły przyjechała też karetka pogotowia
• Rodzice natomiast twierdzą, że to oni zostali zaatakowani
W Zespole Szkół numer 1 w Wejherowie rodzice jednej z uczennic pierwszej klasy gimnazjum mieli pobić jej o rok starszą koleżankę - informuje Radio Gdańsk. Sprawą zajmuje się policja, wewnętrzne postępowanie prowadzi też dyrekcja szkoły.
Z informacji radia wynika, że w szkole był konflikt między uczennicami. Drugoklasistka ponoć dokuczała młodszej koleżance.
Do bójki miało dojść po lekcji, w szkolnej szatni. Rodzice, którzy przyszli po pierwszoklasistkę, pobili jej prześladowczynię. Sami twierdzą jednak, że zostali przez nią zaatakowani.
Zajście zauważył pracownik szatni. Powiadomiono policję, do szkoły przyjechała też karetka pogotowia.
W szatni, w której miało dojść do bójki, jest monitoring. Policja sprawdza, czy nagrał zajście.
oprac. Katarzyna Bogdańska