Skała jak serce
Trzy godziny trwała wczoraj operacja posadowienia pod Dębem Wolności na Plantach w Nowym Sączu, ogromnej dunajcowej skały, która na wieki będzie przypominała sądeczanom Jana Pawła II. Ustawieniem głazu dyrygował architekt Zenon Andrzej Remi, twórca papieskiego ołtarza w Starym Sączu. Miał do pomocy wolontariuszy ze Stowarzyszenia Inicjatywa Społeczna "Sercem Budowane". W ten oryginalny sposób Bożena Jawor, Leszek Zegzda i inni postanowili uczcić największego z Polaków i dopięli swego.
Skomplikowana operacja
Operacja była żmudna i skomplikowana, gdyż głaz waży kilkanaście ton. Z Dunajca wydobyli go i do Sącza przetransportowali pracownicy Przedsiębiorstwa Robót Drogowych Włodzimierza Gryzło. Posłużył im żuraw z firmy Dźwig. W kabinie siedział doświadczony operator Stanisław Kasieczka. Centymetr po centymetrze, najpier w spuszczano na trawnik obwiązaną linami skałę, a potem obracano nią na wszystkie strony, badając jak będzie się najlepiej prezentowała. - Walczyliśmy z tym kamieniem w sobotę, mistrz spychacza, pan Bochniarz, pchał go 200 metrów pod prąd Dunajca - opowiadał Leszek Zegzda, szczęśliwy, że wszystko się udało.
Strumyk na Plantach
Spod głazu będzie wypływał strumyk symbolizujący Dunajec, albo "wodę życia", jak kto woli, czyli nauczanie Jana Pawła II. Załatwienie strumyka wziął na siebie Marian Kulig, wiceprezes Sądeckich Wodociągów. Maciej Chronowski zadba o oświetlenie, zaś artysta malarz Józef Stec dopilnuje kamieniarki i tablicy z cytatem, wyjętym ze starosądeckiej homilii Jana Pawła II. Jak dotąd głaz nie kosztował nawet złotówki, za to zaangażował kilka tuzinów prawdziwych bożych zapaleńców. Ludzie z inicjatywy "Sercem Budowane" w ekspresowym tempie wystarali się o wszystkie konieczne uzgodnienia urzędowe, szturmując między innymi Regionalny Zarząd Gospodarki Wodnej, konser watora zabytków oraz wydziały: ochrony środowiska i budownictwa Urzędu Miasta w Nowym Sączu.
Tu należy podkreślić wielką życzliwość wiceprezydent Zofii Pieczkowskiej. Jan Kulpiński miał satysfakcję, że wspólnie z Marianem Kuligiem, płynąc kajakiem po Dunajcu przed dwoma tygodniami, podczas specjalnej wyprawy-pielgrzymki, wypatrzyli papieską skałę pod mostem w Tylmanowej, gdzie zaczyna się gmina Ochotnica Dolna. - Jak tylko ujrzeliśmy ten głaz, wiedzieliśmy, że właśnie jego szukamy - wspomina. Kawałek się odłupał Wczoraj nie brakowało na plantach kibiców-przechodniów, zaintrygowanych obecnością żurawia pod Dębem Wolności. Nie słyszeliśmy słowa krytyki, przeciwnie, ludzie z uznaniem kiwali głowami.
Głaz rzeczywiście prezentuje się wspaniale, choć jak zauważyła "Krakowska", odłupał się kawałek piaskowca. Trzeba go będzie szybko zaimpregnować, aby następne pokolenia oglądały pod Dębem Wolności, posadzonym przez sądeczan w 1918 roku, to samo, co zobaczy obecne 16 czerwca. Tego bowiem dnia, w szóstą rocznicę wizyty Jana Pawła II w Starym Sączu, odbędzie się poświęcenie skały papieskiej. - Rozpoczniemy różańcem za Ojca Świętego, później msza w kościele świętego Kazimierza, następnie otwarcie w Sokole wystawy "Papież i Sądeczanie", a potem przychodzimy na Planty. Tutaj odbędzie się wielki koncert - zaprasza Leszek Zegzda. ˇ
Henryk Szewczyk