W środę, na wiadomość o sprzedaży akcji TP SA złoty umocnił się. W czwartek - znowu osłabł. O mechanizmy, które rządzą kursem naszej waluty dziennikarz Wirtualnej Polski zapytał Krzysztofa Rybińskiego z ING Bank.
To oczywiście nie złoty wie, tylko inwestorzy, którzy stoją za kupnem, czy sprzedażą naszej waluty wiedzą, jak reagować - powiedział Rybiński. Według niego, w środę inwestorzy liczyli, że złotówka wzmocni się, gdy France Telecom i Kulczyk Holding będą musiały sprzedać blisko miliard dolarów w celu pozyskania złotówek na zakup akcji TP SA.
Dziś wiemy już, że transakcja będzie dokonana w walucie obcej, a więc inwestorzy pozbywają się złotówki i stąd niewielkie osłabienie - dodał Rybiński.
Taka "nerwowa" reakcja inwestorów jest, zdaniem Rybińskiego, zupełnie naturalna. Inwestorzy są nerwowi tym bardziej, im bardziej niestabilna jest sytuacja gospodarcza kraju, a w Polsce sytuacja jest daleko od stabilności - powiedział Rybiński.
Według niego, wahania w kursie waluty zależą od płynności rynku. Gdy w Londynie są wakacje i na rynku walutowym dzieje się nie wiele, w Warszawie wystarczą niewielkie sumy, rzędu 50 - 100 mln dolarów, aby zmienić kurs złotówki zmienił się o grosz, dwa czy trzy.(ck)
Posłuchaj także:
Rozmowy Wirtualnej Polski