Siwiec: zawieszenie Kalisza potwierdzeniem sekciarskich tendencji w SLD
Zawieszenie Ryszarda Kalisza w prawach członka SLD to przejaw sekciarstwa tej partii - uważa europoseł Marek Siwiec, który w Lublinie zadeklarował powrót do rozmów z Kongresem Kobiet ws. projektu Europa Plus.
10.03.2013 | aktual.: 10.03.2013 15:05
- Potraktowanie Ryszarda Kalisza to potwierdzenie najgorszych, takich sekciarskich tendencji, które w SLD zwyciężają. I to jest dla mnie bardzo bolesne, bo ja uważam, że ten projekt (Europa Plus) byłby z SLD projektem lepszym, co nie znaczy, że go nie będzie bez SLD - powiedział Siwiec na konferencji prasowej w Lublinie.
Aleksander Kwaśniewski, Janusz Palikot i europoseł Marek Siwiec (kiedyś w SLD, dziś wspierający Ruch Palikota) trzy tygodnie temu ogłosili zamiar tworzenia w ramach projektu Europa Plus wspólnych lewicowych list w przyszłorocznych wyborach do Parlamentu Europejskiego. Łącznikiem formacji ze środowiskami kobiecymi i równościowymi miał być Ryszard Kalisz. W środę Kalisz został zawieszony w prawach członka SLD w związku z zaangażowaniem w tę inicjatywę.
Marek Siwiec przypomniał, że sam wystąpił z SLD "w poczuciu niespełnienia"; postulował, żeby partia "wychodziła na zewnątrz ze swoją tożsamością, dumą, dorobkiem i historią" i aby podjęto rozmowy z Aleksandrem Kwaśniewskim, ale otrzymał odpowiedź: nie.
- To, co pod moim adresem powiedziano, to jest dopiero mała przekąska w stosunku do tego, co dzisiaj wysłuchuje Ryszard Kalisz, który zrobił jeszcze mniej, tylko powiedział, że chciałby działać na rzecz jakiegoś większego porozumienia będąc lojalnym członkiem SLD - dodał Siwiec.
Obecny na konferencji były minister sprawiedliwości, obecnie radny sejmiku województwa lubelskiego Grzegorz Kurczuk, który odszedł z SLD przed rokiem, dodał, że Kalisz został ukarany tylko za wygłoszenie poglądów. - Najbardziej mnie oburza, że na dobrą sprawę jeszcze żadnych działań konkretnych nie podjął, a za pogląd, czyli za myślenie, już się go po prostu karze - powiedział Kurczuk.
Siwiec pytany o sprawę Kongresu Kobiet - którego członkinie oświadczyły, że zachowują "rozważny dystans" wobec inicjatywy Europa Plus i choć są zainteresowane miejscami na listach wyborczych, to chcą być traktowane po partnersku, a nie instrumentalnie - powiedział, że jest mu przykro, że tak wyszło. - Myśmy nie docenili wrażliwości tego środowiska, które się poczuło podstawione. My musimy worek płócienny nałożyć na siebie i po prostu wrócić do rozmowy - powiedział.
Siwiec zapowiedział, że na listach Europy Plus połowa jedynek będzie dla kobiet, a każde drugie miejsce będzie dla innej płci niż pierwsze. - To będzie prawdziwy suwak - zaznaczył.
Prace nad programem Europy Plus trwają, ma być on gotowy w wersji do dyskusji za kilka tygodni. - Ten program powinien być poddany krytycznej dyskusji - bo to nie będzie ani zamknięte, ani doskonałe - w ciągu miesiąca, półtora - powiedział Siwiec.
Program ten ma w dużym stopniu bazować na programie Partii Europejskich Socjalistów oraz na efektach konwersatorium "Dialog i Przyszłość", które prowadzi od roku Aleksander Kwaśniewski. Jak powiedział Siwiec, w ramach konwersatorium odbyło się kilkanaście poważnych dyskusji dotyczących m.in. ekologii, gospodarki światowej, ale też spraw światopoglądowych, np. nowoczesnego modelu relacji państwo-Kościół. - To nie jest dzisiaj problem, którym się zajmują europejscy socjaliści, bo tam już to zostało rozwiązane dawno temu i nieźle działa, nie wywołuje napięć, ale u nas jest różnie - dodał Siwiec.
Siwiec przyjechał do Lublina, aby promować Europę Plus i dyskutować z zainteresowanymi tym projektem osobami, m.in. na temat tworzonego programu.
Pełnomocnikiem Europy Plus w województwie lubelskim został poseł Ruchu Palikota Michał Kabaciński.
Siwiec zapowiedział, że po świętach wielkanocnych planowane jest spotkanie pełnomocników wojewódzkich Europy Plus z Aleksandrem Kwaśniewskim.