Siwiec żąda przeprosin ws. raportu o tajnych więzieniach CIA
Adwokaci Marka Siwca (SLD) wręczyli autorowi raportu Rady Europy o tajnych więzieniach
CIA w Europie Dickowi Marty'emu wezwanie, aby przeprosił i usunął
ze swego raportu nazwisko polskiego europosła - poinformował
dziennikarzy sam zainteresowany.
16.07.2007 | aktual.: 16.07.2007 13:21
Traktuję to jako akt desperacji i bezsilności. Marty podważył moje dobre imię i reputację jako polityka i wiceprzewodniczącego Parlamentu Europejskiego - tłumaczył na konferencji prasowej w Brukseli Siwiec.
W udostępnionym dziennikarzom piśmie adwokaci Siwca wezwali Marty'ego, by "niezwłocznie zaprzestał naruszać dobra osobiste" Siwca.
Oprócz usunięcia nazwiska Siwca z raportu RE o tajnych więzieniach CIA, żądają, by w ciągu siedmiu dni Marty opublikował na stronach internetowych Rady Europy przeprosiny. W przeciwnym razie Siwiec skieruje pozew o ochronę dóbr osobistych do sądu rejonowego w Poznaniu, gdzie jest jego okręg wyborczy.
To tu - jak tłumaczył w Poznaniu adwokat europosła, Marek Paplaczyk - Siwiec ma wyborców i tu nastąpiła szkoda w postaci naruszenia jego imienia.
Jak napisano w przyjętym 26 czerwca przez Radę Europy raporcie szwajcarskiego senatora, więzienia CIA miały być zlokalizowane na terenie Polski i Rumunii w latach 2003-2005. Według Marty'ego Siwiec jako szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego miał wiedzieć o istnieniu więzień w Polsce, a także brać udział w negocjacjach związanych z prowadzeniem na terenie Polski programu CIA HVD (High- Value Detainees).
Są to informacje "całkowicie bezpodstawne" i "nieprawdziwe" - przekonuje Siwiec. Zapewnia, że "Biuro Bezpieczeństwa Narodowego nigdy nie brało udziału w żadnych negocjacjach, rozmowach lub kontaktach dotyczących rzekomego programu HVD w Polsce bądź jakiegokolwiek innego programu związanego z nielegalnym przetrzymywaniem osób podejrzanych o terroryzm."
Zdaniem Paplaczyka, proces może być precedensowy, gdyż senator, aby dowieść swoich racji, będzie musiał udowodnić, że w Polsce były więzienia CIA. My będziemy się tylko domagać ochrony dobrego imienia - zapowiada prawnik. Jak dodaje, jego klient nie przesądza, czy w Polsce były takie więzienia, bo nie ma żadnej wiedzy na ten temat.
Na konferencji prasowej Siwiec przyznał, że występuje jedynie przeciwko umieszczeniu jego nazwisku w raporcie, nie odnosi się natomiast do informacji na temat więzień CIA. Ja nie wypowiadam się w sprawie więzień. Skoro sam prezydent USA ogłosił, że były, to nie mam powodu wątpić - odpowiedział. Pytany, czy takie ośrodki mogły być zlokalizowane także w Polsce, dodał jednak: Nie mam powodów, by nie ufać polskim władzom, które zaprzeczają.
Wiceprzewodniczący PE tłumaczył, że protestuje także przeciwko sposobowi, w jaki został potraktowany. Mimo próśb i wystosowanych pism nie miał szansy przedstawić Radzie Europy swojego stanowiska przed przyjęciem raportu Marty'ego. Szwajcarski polityk miał też odmówić dołączenia do raportu oświadczenia Siwca.
Wraz z Siwcem przeciw umieszczeniu swego nazwiska w raporcie RE zaprotestował też rumuński eurodeputowany Ioan Mircea Pascu, który jako były minister obrony także miał wiedzieć o istnieniu więzień CIA.
Pascu krytykował Marty'ego za bezpodstawne i nie poparte żadnymi dowodami oskarżenie niewinnych ludzi przy jednoczesnym narażaniu Rumunii i Polski na niebezpieczeństwo potencjalnego ataku terrorystycznego.
Marty w swym raporcie powołał się wyłącznie na nieoficjalne źródła i analizy lotów CIA. Twierdził natomiast, że dysponuje dowodami, ale nie może ujawnić informatorów z europejskich i amerykańskich służb wywiadowczych, gdyż chcieli oni zachować anonimowość.
Zdaniem Marty'ego, także były prezydent Aleksander Kwaśniewski "wiedział i aprobował" rolę Polski w tajnych operacjach CIA prowadzonych na terytorium Polski. O operacjach CIA w Polsce mieli też wiedzieć ówcześni wysocy rangą funkcjonariusze państwowi: minister obrony narodowej Jerzy Szmajdziński, szef WSI Marek Dukaczewski i właśnie Siwiec. Wszyscy zaprzeczyli tym informacjom.
Polskie władze wielokrotnie zapewniały, że żadnych tajnych więzień nie było; zarzuty odpierają też Rumuni.
Dyskusje na temat rzekomych więzień CIA w Europie będą kontynuowane w Parlamencie Europejskim we wtorek, kiedy swój raport osobiście przedstawi eurodeputowanym Dick Marty.
Inga Czerny