PolskaSiwiec: bulwersująca zapowiedź zdymisjonowania ambasadorów

Siwiec: bulwersująca zapowiedź zdymisjonowania ambasadorów

Eurodeputowany Marek Siwiec (SLD) uważa
zapowiedź zdymisjonowania kilkunastu polskich ambasadorów za
bulwersującą i pozostającą bez precedensu w dziejach III RP.
Siwiec przesłał oświadczenie w sprawie, jak to
określił, "czystki w MSZ".

"Zapowiedź zdymisjonowania przez kierownictwo Ministerstwa Spraw Zagranicznych kilkunastu polskich ambasadorów jest bulwersująca i pozostaje bez precedensu w dziejach III RP. Nigdy dotąd, nowo wybrane władze nie dokonywały zmian kadrowych w resorcie na tak dużą skalę" - napisał Siwiec w swoim oświadczeniu.

Szef polskiej dyplomacji Stefan Meller wystąpił z wnioskiem o zakończenie misji przez grupę ambasadorów RP - potwierdziło MSZ w komunikacie przesłanym w poniedziałek wieczorem. Rzecznik resortu Paweł Dobrowolski powiedział, że decyzja o odwołaniu dotyczy 10 osób.

W wieczornym komunikacie rzecznik wyjaśnił, że "nowe władze RP dokonują przeglądu kadr kierowniczych państwa", co "w odniesieniu do MSZ dotyczy kierowniczych stanowisk na placówkach dyplomatycznych". Proces ten ma charakter długofalowy - zapowiedział Dobrowolski. Według komunikatu powracającym do pracy w centrali MSZ będą powierzane "inne zadania".

"Uznajemy jednocześnie za głęboko niesłuszne, aby funkcje ambasadorów RP pełniły osoby związane w przeszłości ze służbami i aparatem partyjnym PZPR. Straciły one zaufanie władz RP odpowiedzialnych za kształtowanie polityki zagranicznej" - głosi komunikat.

Według Siwca zmiany kadrowe dziwią tym bardziej, że zostały przeprowadzone przez ludzi, którzy w większości pełnili wcześniej funkcje ambasadorów w czasie sprawowania rządów przez SLD, reprezentując jak widać poglądy opozycyjne wobec ówczesnej partii władzy. "Dziś taka sytuacja okazuje się niemożliwa" - zaznaczył.

Siwiec uważa, że "użyte argumenty mówiące o utracie zaufania i współpracy ze służbami specjalnymi są przewrotne, a prawdziwy charakter przeprowadzonej weryfikacji nosi znamiona politycznej czystki i osobistej zemsty".

Polityk SLD podkreślił, że opinia publiczna nie zna ani prawdziwych powodów, ani mechanizmu decyzji podejmowanych wobec zawodowych dyplomatów. "Pełna odpowiedzialność za sytuację, która naraża na szwank interes państwa oraz ciągłość polskiej polityki zagranicznej spoczywa na ministrze spraw zagranicznych i Prezydencie RP" - zaznaczył w oświadczeniu.

Źródło artykułu:PAP

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (0)