PolskaSiostrzeniec "Dziada" wiceszefem CBŚ

Siostrzeniec "Dziada" wiceszefem CBŚ

Przed miesiącem z nieznanych powodów podał
się do dymisji zastępca komendanta głównego policji, nadinspektor
Ryszard Siewierski. Komenda Główna Policji nie podała powodów jego
odwołania. A są one dość szokujące. Prawdziwe powody tej
sensacyjnej dymisji ujawniają ostatnie "Fakty i Mity" - pisze
"Trybuna".

27.11.2006 | aktual.: 27.11.2006 06:44

Wszystko zaczęło się od zaskakującego zniknięcia z policji inspektora Leszka K., człowieka z pierwszej linii walki z przestępczością zorganizowaną, wicedyrektora CBŚ. Według tygodnika Leszek K. okazał się siostrzeńcem Henryka N. ps. Dziad, przywódcy tzw. gangu wołomińskiego.

O rodzinnych koligacjach Leszka K. Komenda Główna Policji wiedziała od roku. Aktualne kierownictwo policji potrzebowało aż 12 miesięcy na dyskretne zdjęcie go ze stanowiska.

Podobno to właśnie Siewierski trzymał nad nim parasol. O dziwo, zaraz po zniknięciu z policji zastępcy szefa CBŚ, on także poczuł nagłą potrzebę odejścia na "zasłużoną emeryturę". Jeden z informatorów "FiM" zapowiada, że już wkrótce gen. Siewierski będzie musiał odpowiedzieć prokuratorowi na kilka kłopotliwych pytań - relacjonuje "Trybuna". (PAP)

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)