Singapurski tankowiec zatonął u wybrzeży Malezji
Singapurski tankowiec "Singapura Timur" zatonął w poniedziałek w Cieśninie Malakka u wybrzeży Malezji, po kolizji tankowcem z wysp Bahama. Ekipy ratunkowe wydobyły całą 12-osobową załogę statku , nikt nie doznał obrażeń.
Władze morskie Malezji podały, że "Singapura Timur", który przewoził 1500 ton bitumenu, zmierzał do Port Klang w Malezji, natomiast płynący bez żadnego ładunku bahamski "MT Rowan" - do Port Kassim w Pakistanie.
"Singapura Timur" zatonął w ciągu godziny po zderzeniu, ale cała jego załoga została uratowana - powiedział przedstawiciel władz, dodając, że na razie nie ma oznak skażenia środowiska.
Wąska cieśnina między Malezją a indonezyjską wyspą Sumatra jest jednym z najbardziej zatłoczonych szlaków morskich na świecie. Przekracza ją ponad 35 tys. statków rocznie i często dochodzi tam do kolizji. (aso)