Siły koalicyjne po 30 czerwca będą miały immunitet
Amerykańscy i brytyjscy żołnierze uzyskają immunitet od odpowiedzialności karnej za ich czyny w Iraku również po 30 czerwca - twierdzi tygodnik "The Observer", powołując się na źródła wojskowe.
23.05.2004 | aktual.: 23.05.2004 15:31
_ "Pomimo rozpowszechnionego oburzenia z powodu niewłaściwego traktowania więźniów przez Amerykanów i zarzutów przeciwko żołnierzom brytyjskim siły koalicyjne będą w Iraku chronione przed odpowiedzialnością prawną. Żołnierze sił koalicyjnych będą odpowiadać tylko w oparciu o ustawodawstwo obowiązujące w ich krajach"_ - pisze gazeta.
Według źródeł "Observera", kwestia immunitetu miała zasadnicze znaczenie do uzyskania zgody dowództwa wojskowego sił koalicyjnych na nową rezolucję ONZ w sprawie Iraku, która ma być opublikowana w połowie czerwca. Przewiduje ona zniesienie embarga na dostawy broni do Iraku, a tym samym umożliwi uzbrojenie 80-tysięcznej armii, która przejmie odpowiedzialność za bezpieczeństwo po wycofaniu sił koalicji.
Rezolucja będzie podstawą prawną działania tymczasowego irackiego rządu, który ma pozostać u władzy do wyborów spodziewanych z początkiem 2005 roku. Nowy iracki rząd przejmie odpowiedzialność m.in. za więzienie Abu Ghraib, w którym Amerykanie fotografowali poniżanych i torturowanych więźniów irackich.
_ "Prawny status Iraku będzie bardzo trudny po 30 czerwca. Nie ma jasności, do kogo będzie należała jurysdykcja w niektórych kwestiach. Zależało nam na tym, by brytyjscy żołnierze zachowali immunitet od odpowiedzialności karnej, który obecnie przysługuje im na mocy rozporządzenia władz tymczasowych nr 17" -_powiedziało gazecie anonimowe źródło.
Rozporządzenie nr 17 zapewniające żołnierzom ochronę prawną zostanie po 30 czerwca rozciągnięte na międzynarodowe siły z udziałem Amerykanów i Brytyjczyków, które mają stacjonować w Iraku na zaproszenie tymczasowego irackiego rządu.
Niektórzy posłowie do brytyjskiego parlamentu sądzą, że w świetle doniesień o znęcaniu się nad Irakijczykami w więzieniu Abu Ghraib i nieuzasadnionym otwarciu ognia do cywili Irakijczycy powinni mieć prawną możliwość występowania ze skargami przeciwko amerykańskim i brytyjskim żołnierzom na drogę sądową.
"W jaki sposób ktoś z Iraku ma wnieść sprawę przed angielski sąd?" - zapytuje walijski poseł Adam Price. "Zasady dyplomatycznego immunitetu stosowane są do 130 tys. żołnierzy koalicyjnych. Niebezpieczeństwo polega na tym, że immunitet zostanie utożsamiony z zupełną bezkarnością" - obawia się poseł.
Price sądzi, że w Iraku powinno się powołać wojskowego ombudsmana, który prowadziłby dochodzenia w związku z oskarżeniami kierowanymi przeciwko żołnierzom koalicyjnym i zalecał dalsze działania prawne.
Dwóm żołnierzom brytyjskim grozi odpowiedzialność karna przed brytyjskimi sądami w związku ze śmiercią irackich cywilów.