Siły bezpieczeństwa Arabii Saudyjskiej zabiły dwóch uzbrojonych mężczyzn
Policja saudyjska zabiła w mieście Taif, na zachodzie Arabii Saudyjskiej, dwóch uzbrojonych osobników związanych z Al-Kaidą, kilka dni po przypisywanym tej terrorystycznej organizacji zamachu w naftowym Chobarze - podała telewizja Al-Arabija.
Wiadomość ta została później potwierdzona przez saudyjskie MSW.
Władze w Rijadzie poinformowały także, że zastrzeleni terroryści, których nazwisk nie podano ze względów bezpieczeństwa, mieli związek z atakiem w zeszły weekend w Chobarze.
Siły saudyjskie prowadziły pościg za trzema terrorystami, którzy zdołali zbiec po ataku w Chobarze. We wtorek w rejonie Taifu, około 50 km od świętej dla wszystkich muzułmanów Mekki, saudyjskie siły bezpieczeństwa starły się z niezidentyfikowanymi bojownikami. Napastnicy ostrzelali policyjny posterunek w górzystym regionie, po czym zbiegli. Policja podjęła pościg.
W minioną sobotę powiązani z Al-Kaidą terroryści zaatakowali kompleksy biurowo-mieszkalne firm naftowych w Chobarze na wschodzie kraju i uwięzili ponad 50 cudzoziemców. Zakładników uwolnili w niedzielę o świcie saudyjscy komandosi. Saudyjskie MSW podało, że w ciągu dwóch dni zginęło 22 cywilów. Trzech z czterech terrorystów, którzy dokonali tego ataku, uciekło.
Początkowo nie było wiadome, czy istnieją jakieś powiązania między incydentami z wtorku i dzisiaj w Taifie a wydarzeniami w Chobarze.(ab)