Silvio Berlusconi znów stanie przed sądem. Tym razem w sprawie przekupstwa
Były premier Włoch w listopadzie odpowie na oskarżenia o przekupywanie świadków w sprawie głośnych imprez "bunga bunga". Berlusconi miał płacić uczestnikom sławetnych spotkań za milczenie.
Berlusconi jest oskarżony o zapłacenie łącznie 157 000 euro neapolitańskiemu piosenkarzowi Mariano Apicella, który brał udział w organizowanych przez polityka spotkaniach w zamian za składanie fałszywych zeznań. Piosenkarz jest przyjacielem oraz współpracownikiem byłego premiera Włoch - wspólnie skomponowali i nagrali wiele ballad, które wydano na płycie. Zanim Apicella poznał Berlusconiego pracował jako parkingowy.
W rezultacie osobnego postępowania były premier oskarżony został również o przekupienie młodych kobiet, zeznających w sprawie "bunga bunga". Lider partii Forza Italia jest oskarżony o korzystanie z usług nieletniej prostytutki o pseudonimie "Ruby". W werbowaniu "dam do towarzystwa" politykowi mieli pomagać dziennikarz Emilio Fede oraz była tancerka i adwokat Nicole Minetti.
Prokuratorzy utrzymują, że Berlusconi wydał dziesięć milionów euro (11,8 miliona dolarów) w latach 2011-2015. Aż 7 mln euro ze wspomnianej sumy polityk miał przeznaczyć na prezenty, samochody, nieruchomości oraz rachunki "Ruby".
Źródło: thelocal.it
Zobacz także: Bójka po marszu św. Huberta. "Prowokacja"
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl