ŚwiatSilvio Berlusconi nie wyklucza powrotu na pierwszą linię polityki

Silvio Berlusconi nie wyklucza powrotu na pierwszą linię polityki

Mimo wcześniejszych deklaracji o wycofaniu się z pierwszej linii polityki i rezygnacji z kandydowania na premiera były szef rządu Włoch Silvio Berlusconi oświadczył, że rozważa możliwość powrotu do pełnej działalności. Wybory parlamentarne we Włoszech mają się odbyć na wiosnę przyszłego roku.

Silvio Berlusconi nie wyklucza powrotu na pierwszą linię polityki
Źródło zdjęć: © AFP | Alberto Pizzoli

- Zastanawiam się - powiedział 76-letni były trzykrotny premier, którego centroprawicowy rząd upadł 12 listopada zeszłego roku w rezultacie kryzysu koalicyjnego i utraty większości w parlamencie.

Przyznał, że rozważa możliwość założenia nowej partii, co potwierdza jego wcześniejsze zamiary. Berlusconi mówił w przeszłości wielokrotnie, że chciałby zmienić nazwę swego ugrupowania Lud Wolności, gdyż jego zdaniem nie przyjęła się ona.

- Widzimy, że ludzie są bardzo rozczarowani obecną polityką i partiami. Lud Wolności doznał poważnego uszczerbku na wizerunku oraz spadku poparcia z prostego powodu, że ja byłem nieobecny - oświadczył lider włoskiej centroprawicy i magnat finansowy podczas wizyty w ośrodku swego klubu piłkarskiego A.C. Milan.

Niektórzy politycy z jego partii zapowiedzieli, że w niedzielę można spodziewać się wiadomości na temat jego nowej partii, którą nieoficjalnie nazwali "nowa Forza Italia", co byłoby nawiązaniem do pierwszego ugrupowania Silvio Berlusconiego, z którym wygrał wybory w 1994 roku.

Hipoteza powrotu byłego premiera wywołała falę dyskusji w Ludzie Wolności, przygotowującym się do prawyborów 16 grudnia. Wcześniej Berlusconi zapewniał bowiem, że nie będzie kandydatem na szefa rządu i że wyłoniony on zostanie w prawyborach. Najczęściej wymieniany jako taki kandydat formalny następca byłego premiera i sekretarz generalny partii Angelino Alfano w reakcji na słowa przywódcy centroprawicy powiedział: "Jeśli miałby rzeczywiście powrócić, zastanawiam się, jakie znaczenie miałyby prawybory, które mają sens tylko wtedy, gdy on nie kandyduje".

- W przeciwnym razie trzeba wszystko przemyśleć - dodał Alfano.

Lud Wolności pogrążył się w chaosie - tak sytuację w jego szeregach skomentował na swej stronie internetowej dziennik "La Repubblica".

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (69)