Trwa ładowanie...
24-10-2012 23:10

Silvio Berlusconi nie będzie kandydował na premiera - "to szlachetny wybór" mówią jego zwolennicy

Przełom, historyczna decyzja, koniec rozdziału w historii Włoch - takie są pierwsze komentarze polityczne po tym, gdy były premier Silvio Berlusconi ogłosił, że nie będzie ponownie ubiegał się o to stanowisko w wyborach parlamentarnych w maju.

Silvio Berlusconi nie będzie kandydował na premiera - "to szlachetny wybór" mówią jego zwolennicyŹródło: PAP/EPA, fot: Guillaume Horcajuelo
dfdfm7a
dfdfm7a

Politycy Ludu Wolności chwalą decyzję Berlusconiego o wycofaniu się z pierwszej linii. - To historyczna decyzja, otwierająca nowy rozdział polityczny - oświadczył deputowany Ludu Wolności Gianfranco Rotondi.

Podobnego zdania są zwolennicy medialnego i finansowego magnata, którzy mówią, że to "inteligentny ruch" i "szlachetny wybór".

- Mamy za sobą fazę niepewności - oświadczył były minister obrony Ignazio La Russa.

Pierwsza do prawyborów zgłosiła się natychmiast deputowana Ludu Wolności Daniela Santanche. Jej zdaniem decyzja Berlusconiego rozbudzi na nowo w wyborcach centroprawicy zamiłowanie do polityki.

dfdfm7a

Znacznie chłodniej oceniają to wydarzenie politycy największej siły centrolewicy, Partii Demokratycznej, w której też odbędą się prawybory.

- To dobra wiadomość dla nas, to my wskazaliśmy drogę - oświadczył lider tego ugrupowania Pier Luigi Bersani.

Przywódca Unii Centrum, dawny sojusznik Berlusconiego Pier Ferdinando Casini powiedział zaś: oczekiwałem tego. Berlusconi zrozumiał, że nie mógłby już kandydować.

Polityczny komentator Gad Lerner uznał zaś, że był to konieczny krok, bo - jak stwierdził - "nawet przywódca Wenezueli Hugo Chavez nie rządzi tak długo".

dfdfm7a

"18 lat temu zająłem się polityką, to szaleństwo pozbawione mądrości"

76-letni lider włoskiej centroprawicy podkreślił w wydanej nocie: "Z miłości do Włoch można zrobić rzeczy szalone i mądre". "18 lat temu zająłem się polityką, to szaleństwo niepozbawione mądrości. Teraz wolę zrobić krok w tył z powodu tej samej miłości" - dodał Berlusconi.

Następnie ogłosił, że w jego ugrupowaniu odbędą się prawybory, prawdopodobnie 16 grudnia. "Do grudnia będziemy wiedzieć, kto będzie moim następcą" - dodał. Prawybory określił jako "spokojną i wolną rywalizację między różnymi osobowościami".

Od 1994 roku Silvio Berlusconi trzy razy kierował rządem. Został zmuszony do dymisji w rezultacie kryzysu rządowego 13 listopada 2011 roku.

Decyzja o przeprowadzeniu prawyborów w jego partii wynikła z nacisków części jej polityków, którzy coraz głośniej się ich domagali.

Wcześniej były szef rządu dawał do zrozumienia, że chciałby powrócić do nazwy swojej pierwszej partii, czyli Forza Italia, gdyż jego zdaniem Lud Wolności nie przyciąga już wyborców.

dfdfm7a
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
dfdfm7a
Więcej tematów