Silvio Berlusconi coraz bliżej utraty mandatu senatora
Komisja Senatu Włoch do spraw wyborów odrzuciła w głosowaniu wniosek o utrzymanie mandatu byłego premiera Silvio Berlusconiego, skazanego prawomocnym wyrokiem za oszustwa podatkowe. W najbliższym czasie sprawa trafi pod obrady Senatu.
18.09.2013 | aktual.: 19.09.2013 02:59
W wieczornym głosowaniu odrzucono sprawozdanie polityka partii Berlusconiego, centroprawicowego Ludu Wolności, Andrei Augello, który wnioskował o utrzymanie mandatu byłego trzykrotnego szefa rządu. Za przyjęciem tego sprawozdania opowiedział się tylko jego autor, przeciwko było 15 parlamentarzystów z centrolewicy i Ruchu Pięciu Gwiazd.
W głosowaniu nie wzięli udziału senatorowie Ludu Wolności i jego dawnego sojusznika, prawicowej Ligi Północnej.
Zgodnie z regulaminem Senatu Silvio Berlusconi może jeszcze stawić przed komisją lub mogą to uczynić jego adwokaci, by przedstawić jego rację.
Jednak środowe głosowanie otwiera praktycznie drogę do definitywnej decyzji o parlamentarnej przyszłości byłego premiera i magnata medialnego, jaką podejmie Senat.
W najbliższym czasie ma zostać wyznaczony termin debaty i głosowania w sprawie wygaśnięcia mandatu Berlusconiego w izbie wyższej. Wcześniej wyrażano przypuszczenia, że nastąpi to w październiku.
Na mocy przyjętej przed rokiem ustawy mandat parlamentarzysty wygasa, gdy zostanie on skazany na karę powyżej dwóch lat więzienia. W sierpniu były premier otrzymał wyrok 4 lat za oszustwa podatkowe w jego telewizji Mediaset.
Politycy centroprawicy argumentują, że ustawa ta nie ma zastosowania w przypadku Berlusconiego. On sam zaś skierował skargę do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu przeciwko państwu włoskiemu twierdząc, że próba odebrania mu mandatu parlamentarnego jest złamaniem jego praw.
Wyrażane są obawy, że wykluczenie lidera centroprawicy z Senatu, między innymi głosami jej koalicjanta - centrolewicowej Partii Demokratycznej - może doprowadzić do upadku rządu Enrico Letty.