PolskaSilniki napędzane olejem palmowym

Silniki napędzane olejem palmowym

Spółka Hipolit Cegielski Poznań zamierza
produkować silniki napędzane surowym olejem palmowym. W
Niemczech, rozmawiano w tej sprawie z przedstawicielami firmy
Burmeister Wain, na której licencji Cegielski buduje silniki. Nowy
produkt HCP już teraz wzbudza ogromne zainteresowanie, bowiem może
zostać wykorzystany również w elektrowniach - pisze "Głos
Wielkopolski".

26.07.2006 | aktual.: 26.07.2006 06:22

Rzeczywiście prowadzimy takie rozmowy. Pojawiły się już oferty z dwóch miast niemieckich, aby silniki na olej wykorzystać w elektrowniach, które dostarczają prąd do tych aglomeracji- wyjaśnia Bolesław Januszkiewicz, rzecznik HCP. Produkcja silników dla elektrowni to szansa na częściowe uniezależnienie się od stoczni - dodaje rzecznik Januszkiewicz.

Do tej pory silniki z Poznania, napędzane tradycyjnym paliwem, wykorzystano w elektrowniach, które powstały między innymi na greckich wyspach Kreta i Rhodos. Obecnie Cegielski walczy o kolejne zamówienia. HCP wspólnie z firmą hiszpańską wystartował w przetargu na budowę elektrowni na półwyspie Jucatan w Meksyku. Jak oceniają przedstawiciele konsorcjum, jest duża szansa, że zamówienie trafi właśnie do poznańskiej firmy.

Na początku września zostanie też rozstrzygnięty przetarg na wykonanie elektrowni na kolejnych greckich wyspach, między innymi na Mikonosie. W tym przypadku oferta złożona przez HCP we współpracy z greckim przedsiębiorstwem Atermon, została najlepiej oceniona.

To jednak nie koniec planów HCP. Spółka wystartowała także w przetargu na produkcję energii na portugalskiej wyspie Madera. Poznańska firma bierze udział w tych przetargach, jako generalny wykonawca. Cegielski składa ofertę wspólnie z firmą, która często dobrze zna miejscowy rynek.

Jak wyjaśniają osoby odpowiedzialne za realizację tych projektów, silniki z Poznania doskonale nadają się do zaopatrzenia w energię rejonów, gdzie dostęp do niej jest bardzo ograniczony. Koszt budowy jednej elektrowni to kilkadziesiąt milionów euro. (PAP)

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)