Siłą zmuszali kobiety do prostytucji
Piotrkowscy policjanci zatrzymali cztery osoby - w tym kobietę prowadzącą agencję towarzyską - podejrzane m.in. o wymuszenia rozbójnicze, sutenerstwo oraz doprowadzenie przemocą do uprawiania prostytucji. Grozi im kara do 10 lat więzienia. Decyzją sądu cała czwórka trafiła do aresztu.
Sprawa dotyczy agencji towarzyskich na terenie Piotrkowa Trybunalskiego i Bełchatowa. Jako pierwszy w ręce policjantów wpadł 27-latek, zaraz po przyjęciu kilku tysięcy euro, pierwszej transzy pieniędzy wymuszonych od znajomego jednej z kobiet wykorzystywanych w agencji. Miała to być kara za jej ucieczkę. Okazało się, że mężczyzna działał na zlecenie innego podejrzanego 30-latka.
Później do aresztu trafiła 39-letnia szefowa jeden z agencji w Piotrkowie Trybunalskim. Zarzuca się jej doprowadzenie przemocą innej osoby do uprawiania prostytucji, a także stręczycielstwo i pozbawienie wolności związane ze szczególnym udręczeniem.
Jak ustalono, podejrzana czerpała korzyści z nierządu innej kobiety zmuszanej do tego biciem i groźbami przy wykorzystaniu jej krytycznej, życiowej sytuacji. - Pokrzywdzona była więziona i nieustannie dozorowana przez ochroniarzy agencji - poinformowała podinsp. Joanna Kącka z łódzkiej policji.
W tej ostatniej sprawie zatrzymano także kolejnego 27-latka i jego 30-letniego wspólnika. Dodatkowo obaj odpowiedzą za zgwałcenie jednej z wykorzystanych kobiet. Policja szacuje, że grupa ze swojej przestępczej działalności mogła osiągać nawet 150 tys. zł zysku miesięcznie.
Według policji sprawa jest rozwojowa i możliwe są kolejne zatrzymania.