Sikorski: stosunki z USA są bardzo ważne dla Polski
Minister obrony narodowej uważa, że sprawa sugerowania przez amerykańskiego wiceambasadora odwołania wicepremiera Romana Giertycha nie powinna być przedmiotem publicznych dywagacji. W rozmowie z TVN24 Radosław Sikorski zaznaczył, że stosunki ze Stanami Zjednoczonymi są dla Polski bardzo ważne.
Szef MON uważa, że pytania odnośnie amerykańskiego wiceambasadora powinno się kierować do Ministerstwa Spraw Zagranicznych. Z kolei MSZ odmówiło komentowania sprawy. Przedstawiciel resortu nie chciał też powiedzieć czy należy się spodziewać ostrej reakcji, której domaga się Roman Giertych.
Ambasada amerykańska w Warszawie miała sugerować odwołanie wicepremiera Romana Giertycha w związku z jego żądaniem sejmowej debaty o cywilnych ofiarach w Iraku. Z takim żądaniem Roman Giertych wystąpił 20 października. Z notatki ze spotkania Leszka Jesienia z Kancelarii Premiera z wiceszefem amerykańskiej ambasady Kennethem Hillasem - której treść publikuje "Dziennik" wynika, że amerykański dyplomata powiedział, iż gdyby wicepremier rządu na przykład w Niemczech, Francji czy Danii wypowiedział takie słowa, zostałby odwołany.