ŚwiatSikorski rozmawiał z Cheneyem, ale nie o tarczy

Sikorski rozmawiał z Cheneyem, ale nie o tarczy

Temat tarczy antyrakietowej w Polsce w ogóle nie wypłynął podczas mojej rozmowy z wiceprezydentem Cheneyem - powiedział po spotkaniu w czwartek z amerykańskim wiceprezydentem w Białym Domu minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski.

Sikorski rozmawiał z Cheneyem, ale nie o tarczy
Źródło zdjęć: © PAP/EPA

31.01.2008 | aktual.: 01.02.2008 01:23

Dodał, że ani on sam, ani Cheney, nie poruszyli tego tematu, natomiast rozmawiali o udziale wojsk polskich w wojnie w Iraku i Afganistanie oraz o innych sprawach. Zwrócił też uwagę na trudności w realizacji projektu tarczy, m.in. z powodu zablokowania funduszy na ten cel w Kongresie.

Propozycja umieszczenia w Polsce tarczy - tzn. 10 wyrzutni rakiet przechwytujących stanowiących, obok radaru zaplanowanego w Czechach, europejski składnik amerykańskiego systemu obrony antyrakietowej (NMD) - jest obecnie rozważana przez nowy polski rząd.

W odróżnieniu od poprzedniego, jest on bardziej sceptyczny wobec tarczy antrakietowej i uzależnia swą zgodę od udzielenia Polsce dodatkowych gwarancji bezpieczeństwa, np. przez wzmocnienie polskich systemów obronnych amerykańskimi rakietami Patriot.

Zapytany na spotkaniu w Waszyngtonie z polskimi dziennikarzami czy pominięcie sprawy tarczy w rozmowie z Cheney'em może wskazywać, że administracji USA aż tak bardzo nie zależy na umieszczeniu tarczy w Polsce, Sikorski odpowiedział: Oczywiście, może to o tym świadczyć.

Dodał jednak natychmiast, że powinna to być wskazówka dla państwa (tzn. dziennikarzy), aby z tej sprawy nie robić czegoś, co jest Rubikonem w stosunkach polsko-amerykańskich.

Wcześniej Sikorski powiedział, że chce rozmawiać z rządem USA o tarczy "bez pośrednictwa mediów".

W Waszyngtonie dominuje opinia, że administracji prezydenta Busha bardziej zależy na lokalizacji tarczy w Polsce niż rządowi RP i polskiej opinii publicznej. Sikorski sugerował, że jest to opinia trafna.

To jest projekt amerykański i od strony amerykańskiej zależy, czy chce podnieść ten temat, czy nie - oświadczył.

Sikorski rozmawiał w czwartek o tarczy w Kongresie, m.in. z demokratycznym przewodniczącym podkomisji ds.europejskich w Komisji Spraw Zagranicznych Izby Reprezentantów Robertem Wexlerem i demokratyczną szefową podkomisji ds.sił strategicznych w Komisji Sił Zbrojnych Helen Tauscher.

Z mojej ważnej rozmowy z panią Tauscher wynika, że uruchomienie finansowania instalacji tarczy w tym roku będzie niezwykle trudne - powiedział. Dodał, że Tauscher uzależnia to nie tylko od podpisania umowy między rządami RP a USA, co jest trudne ale wykonalne w tym roku, lecz także od ratyfikacji umowy. A to już w naszym cyklu parlamentarnym wymagałoby bardzo energicznych działań z naszej strony.

Tarcza nie jest popularna w Polsce; według badań opinii publicznej sprzeciwia się jej zdecydowana większość Polaków.

Szef MSZ przyznał, że trudności z finansowaniem tarczy w Polsce związane są także z przejęciem na początku ub. roku kontroli w Kongresie przez Demokratów, którzy - jak powiedział - "są zdecydowanie mniej entuzjastyczni wobec tego projektu" niż Republikanie i administracja Busha.

Mam wrażenie, że nasze argumenty się przebijają w tutejszym establishmencie i mam wrażenie, że nasza decyzja będzie uszanowana, jakakolwiek by była - dodał.

Sikorski zwrócił też uwagę, że istnieje różnica w podejściu do tarczy antyrakietowej między dwojgiem kandydatów do nominacji prezydenckiej w tegorocznych wyborach: senator Hillary Clinton i Barackiem Obamą.

Senator Clinton jest w tej sprawie bardziej w kursie dzieła, jak mówią nasi wschodni sąsiedzi - powiedział minister.

Zapytany o to jak przyjmuje się w USA decyzję rządu premiera Tuska o wycofaniu wojsk polskich z Iraku do końca października, odpowiedział, że Amerykanom zależy na pewnym opóźnieniu tego wycofania.

Powiedział, że strona amerykańska nie kryje, że byłoby jej bardzo na rękę, aby to wycofanie, które będzie miało miejsce w tym roku, było "w sensie operacyjnym jak najpóźniejsze", tzn. aby nasi żołnierze byli w Iraku jak najdłużej, do tej "gilotyny czasowej" w październiku.

W piątek Sikorski spotyka się z sekretarz stanu Condoleezzą Rice.

Tomasz Zalewski

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)