Przerzucają się wpisami. Nikt nie jedzie na spotkanie do USA
Polska delegacja nie będzie uczestniczyła w spotkaniu i rozmowach Donalda Trumpa z Wołodymyrem Zełenskim oraz przedstawicielami innych krajów. Od rana w tym temacie trwa wymiana zdań pomiędzy przedstawicielami polskiego rządu i prezydenta.
Co musisz wiedzieć?
- Radosław Sikorski zaapelował do prezydenta o wykorzystanie relacji z Donaldem Trumpem w kontekście rozmów w Waszyngtonie.
- Karol Nawrocki twierdzi, że spotyka się format koalicji chętnych, a w tej koalicji to rząd reprezentuje Polskę
- Między Pałacem Prezydenckim a rządem trwa spór dotyczący reprezentacji Polski na szczycie.
Od rana trwa spór między Pałacem Prezydenckim a rządem o to, kto powinien uczestniczyć w rozmowach na szczycie.
Szef MSZ, Radosław Sikorski, zwrócił się do prezydenta, aby ten wykorzystał swoje "uprzywilejowane stosunki" z Donaldem Trumpem. Sikorski podkreślił, że to Karol Nawrocki powinien wziąć udział w rozmowach w Waszyngtonie. "Proszę aby ich używali na rzecz Polski i Europy" - dodał Sikorski, wskazując na znaczenie tych relacji dla kraju.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Spotkanie w Waszyngtonie. Na co zwrócić uwagę?
Wymiana wpisów w serwisie X
Odpowiedź ze strony pałacu prezydenckiego nadeszła bardzo szybko.
"Informuję, że dyskusja co do udziału we wspólnej z Wołodymyrem Zełenskim wizycie tzw. "koalicji chętnych" w USA odbywała się z udziałem min. R. Sikorskiego. Minister Spraw Zagranicznych RP nie zgłosił gotowości Polski do udziału w tej wizycie. Prezydent RP planuje wizytę w USA 3 września" - napisał Marcin Przydacz, Szef Biura Polityki Międzynarodowej Prezydenta RP.
"Dzisiejsze spotkanie w Waszyngtonie odbywa się w tym samym formacie co wcześniejsze rozmowy online liderów państw europejskich, w których uczestniczył Prezydent Trump. Wtedy Polskę reprezentował Prezydent Karol Nawrocki" - to z kolei napisał rzecznik rządu, Adam Szłapka.
W sprawie nieobecności Polski na poniedziałkowych rozmowach w USA zabrał rano też prezydent Karol Nawrocki. - Dzisiaj spotyka się format koalicji chętnych, a w tej koalicji od dłuższego czasu to rząd reprezentuje Polskę - stwierdził.
Czytaj też: