Sikorski: polityka zagraniczna może być mądra albo głupia
- Nie ma polityki jastrzębiej czy gołębiej, tak jak nie ma miękkiej z założenia i twardej z założenia. Polityka, także zagraniczna, może być mądra albo głupia. Jak trzeba, miękka, kiedy indziej twarda - mówi w wywiadzie dla "Dziennika" Radosław Sikorski. Szef polskiej dyplomacji powtarza, że nie jest kandydatem na sekretarza generalnego NATO i zapewnia, że jego plan działań w polityce zagranicznej jest obliczony na pełną kadencję i choćby z tego powodu nie zamierza zmieniać posady.
06.12.2008 | aktual.: 06.12.2008 09:06
Według ministra spraw zagranicznych obsadzenie Polaka na stanowisko sekretarza generalnego NATO byłoby docenieniem i podkreśleniem tego, że Polska jest normalnymi, pełnoprawnymi członkiem Paktu. A w kontekście niedawnych wydarzeń na Kaukazie objęcie takiej funkcji przez kogoś z naszego regionu byłoby dodatkową polisą ubezpieczeniową.
Sikorski mówi "Dziennikowi", że w polityce, jak na wojnie - sytuacja zmienia się co chwila. Są sukcesy i porażki. - Jedną z moich porażek jest to, że nie wypełniłem kontraktu z wydawcą, dla którego zobowiązałem się napisać thriller polityczny. To okazało się trudniejsze, niż sądziłem. Ale, chwała Bogu, wciąż mam liczne okazje do zbierania materiałów. Ludzka natura i emocje polityczne są niezgłębioną kopalnią obserwacji, także dzisiaj - twierdzi szef MSZ.
Komentując zaś niedawny incydent podczas wizyty Lecha Kaczyńskiego w Gruzji powiedział: Nie wiem, czy powinienem to mówić, ale ja trochę serii z karabinu maszynowego w życiu słyszałem. I strzały w takich spornych miejscach, po ciemku, nie są niczym nadzwyczajnym. Nie przesadzajmy.