Sikorski organizuje w Brukseli "śniadanie afgańskie"
Szef polskiej dyplomacji Radosław Sikorski zaprosił swych odpowiedników z sześciu krajów Unii Europejskiej na śniadanie w Brukseli poświęcone Afganistanowi. Do spotkania ma dojść w poniedziałek.
Na śniadanie zaproszono ministrów spraw zagranicznych z zaangażowanych w Afganistanie krajów: Francji, Niemiec, Wielkiej Brytanii, Włoch, Holandii i czeskiego przewodnictwa w UE. Odbędzie się ono tuż przed posiedzeniem 27 szefów dyplomacji UE w Brukseli.
Z Wielkiej Brytanii i Włoch mają stawić się najpewniej wiceministrowie bądź sekretarze stanu - reszta krajów ma być reprezentowana przez samych szefów resortów.
Jak podkreśla administracja Baracka Obamy, Afganistan to teraz główne wyzwanie NATO. A sojusz szuka właśnie nowego sekretarza generalnego. Sikorski - choć sam tego wciąż oficjalnie nie potwierdził - traktowany jest jako jeden z faworytów.
Wszystkie zaproszone na "afgańskie śniadanie" kraje są nie tylko członkami UE, ale też NATO.
Śniadanie rozpocznie bardzo aktywny tydzień Sikorskiego w Brukseli. Poza udziałem w poniedziałkowym posiedzeniu szefów dyplomacji "27" i czwartkowo-piątkowym szczycie UE, w środę złoży oficjalną wizytę w Belgii. Spotka się m.in. z premierem Hermanem Van Rompuy. W czwartek rano organizuje śniadanie dla Polaków pracujących w brukselskich think tankach, zaś potem będzie promował projekt Partnerstwa Wschodniego na spotkaniu w uznanym instytucie politycznym European Policy Center.
Inga Czerny i Michał Kot