Sikorski odrzuca protesty Rosji ws. tarczy
Minister spraw zagranicznych Radosław
Sikorski po swojej wizycie w USA stanowczo odrzucił oświadczenia przedstawicieli rządu
rosyjskiego, ostrzegające przed skutkami
ewentualnej zgody władz RP na umieszczenie tarczy antyrakietowej
na terytorium Polski.
05.02.2008 | aktual.: 05.02.2008 03:08
Polska nie przeprasza za to, że jest członkiem sojuszu północnoatlantyckiego i będzie modernizowała swoje siły zbrojne własnymi decyzjami i w porozumieniu z sojusznikami - powiedział minister Sikorski przed odlotem do Warszawy z Kanady, gdzie przebywał z krótką wizytą.
Nerwowość Rosji wzbudziła wypowiedź Sikorskiego, że rząd RP zawarł z USA "porozumienie co do zasad" amerykańskiej pomocy we wzmocnieniu polskiej obrony powietrznej, co było jednym z warunków zgody Warszawy na tarczę. Nieoficjalnie mówi się, że Polska otrzyma nowoczesne obronne systemy rakietowe, np. rakiety Patriot.
Minister podkreślił jednocześnie, że rząd RP pragnie dobrych stosunków z Rosją, ale opartych na nieingerencji Moskwy w jego decyzje dotyczące obronności kraju.
Niezmiennie życzymy sobie dobrych stosunków z Rosją, polepszenia klimatu i zawarcia obopólnie korzystnych porozumień. Lepsze stosunki są możliwe na podstawie tego, co powiedział (rosyjski minister spraw zagranicznych) Siergiej Ławrow - że Polska będzie traktowana przez Rosję jako ważny członek NATO i Unii Europejskiej, i że Rosja nie rości sobie prawa do weta wobec polsko-amerykańskich decyzji w sprawie tarczy - oświadczył szef polskiej dyplomacji.
Tomasz Zalewski